Szwajcaria - Ekwador. FC Basel dostarczycielem talentów

W maju FC Basel po raz piąty z rzędu, a 17. w całej historii zdobył mistrzostwo Szwajcarii. Ba, w sezonie 2011/2012 ?RotBlau? awansowali do 1/8 finału Ligi Mistrzów, a rok później zagrali w półfinale Ligi Europy. Nie dziwne więc, że Ottmar Hitzfeld chętnie korzysta z pokaźnych zasobów FC Basel. Szwajcaria ma jedną z najmłodszych ekip turnieju i wielkie apetyty na sprawienie niespodzianki. Mecz Szwajcaria - Ekwador o godz. 18. Relacja Z Czuba i na Sport.pl.

Mistrz Szwajcarii ma w swoim składzie 10 reprezentantów drużyn narodowych. Wśród nich znajduje się trzech Szwajcarów, których Ottmar Hitzfeld zabrał na pokład samolotu do Brazylii. To Yann Sommer (od nowego sezonu będzie zawodnikiem Borussii Moenchengladbach), Fabian Schar (przymierzany m.in. do Barcelony) i Valentin Stocker (przenosi się do Herthy Berlin). Co ciekawe, cała trójka to wychowankowie "RotBlau". Ba, na mundialu w barwach Helwetów wystąpi w sumie aż pięciu zawodników ukształtowanych w akademii aktualnego mistrza Szwajcarii. Na St. Jakob-Park od dawna stawia się na wychowanków, co przynosi wymierne efekty sportowe.

FC Basel od lat słynie z doskonałego skautingu i szkolenia młodzieży. To głównie dzięki szkółce "RotBlau" w ostatnich latach Szwajcarzy byli rewelacją kilku turniejów juniorskich. W 2002 r. wygrali mistrzostwo Europy U-17, a siedem lat później mistrzostwo świata w tej samej kategorii wiekowej. Regularnie zajmują również niższe miejsca podium, a po kilku latach zasilają kadry dużych europejskich klubów. Ostatnie szlify przed podbojem wielkiej piłki zbierają najczęściej w FC Basel.

W sierpniu 2013 r. otwarto nowy kompleks sportowy "RotBlau". Znajdują się tam cztery boiska naturalne, cztery ze sztuczną nawierzchnią, szatnie, siłownie, jadalnie, a także sale i biura dla trenerów. Na terenie kampusu trenują wszystkie drużyny - od pierwszej do najmłodszej. Jednak legendę akademii piłkarskiej "RotBlau" zbudowali dawno temu Adrian Knup, Alexander Frei, Hakan Yakin, Marco Streller i bracia Degen. W ostatnich latach Bazylea "wyprodukowała" Erena Derdiyoka, Ivana Rakiticia, Zdravko Kuzmanovicia, Xherdana Shaqiriego, Granitha Xhakę i Yanna Sommera.

Od 2001 r. do kadry pierwszego zespołu z St. Jakob-Park trafiło ponad 40 wychowanków. - Kładziemy nacisk na wewnętrzne szkolenie piłkarzy. Najpierw prowadzimy obserwację, potem selekcjonujemy najlepszych, a następnie pracujemy z nimi według norm przyjętych przez pierwszy zespół. To żadna nowość, bo od kilku lat tak pracują wszystkie kluby w Szwajcarii - tłumaczył system szkolenia FC Basel Murat Yakin, opiekun pierwszego zespołu. To była odpowiedź na pytanie o przyczyny doskonałych występów "RotBlau" w Lidze Europy 2012/2013. Na europejskie salony Bazylea wdarła się dzięki swoim ludziom.

Średnia wieku pierwszej drużyny "RotBlau" wynosi 25,4. Co ciekawe, ten wynik nie plasuje FC Basel na najwyższym miejscu w tej kategorii. Pierwszy jest FC Zurych (24,8), który w minionej kampanii zajął czwarte miejsce. Do pierwszej Bazylei stracił... 22 punkty. Wydaje się, że klub z St. Jakob-Park znalazł idealną równowagę pomiędzy stawianiem na wychowanków a sprowadzeniem jakościowych piłkarzy z zagranicy. Portal Transfermarkt.de wycenia całą kadrę FC Basel na ponad 50 mln euro, a w minionym sezonie na transfery wydano w tym klubie niemal 18 mln euro. Ze sprzedaży m.in. Mohameda Salaha do Chelsea Londyn i Aleksandara Dragovicia do Dynama Kijów na czysto w kasie klubu pozostało prawie 20 mln euro. Bez uszczerbku na jakości sportowej drużyny.

W pierwszej trójce najmłodszych zawodników ligi jest dwóch piłkarzy FC Basel - 17-latkowie Breel Embolo i Albian Ajeti. Szkolenie "RotBlau" zaczynają już w wieku ośmiu lat. Początkowo kładzie się nacisk na rozwój tzw. sprawności ogólnej. Następnie kształtuje się umiejętności techniczne. To w tym okresie futbol dostarcza młokosom najwięcej radości. Dopiero na końcu dochodzą elementy taktyczne i doskonalenie warunków fizycznych.

Wygląda na to, że system działa doskonale. W minionym sezonie drużyna U-18 Bazylei zajęła trzecie miejsce w lidze. Piłkarze z U-17 byli drudzy, podobnie jak U-16, U-15 i U-13. Ci, którzy już powinni grać w seniorach, ale jeszcze nie są gotowi do gry w ekstraklasie, wędrują na wypożyczenie do mniejszych klubów satelickich - FC Concordia Basel i FC Vaduz. Tam zbierają poważne szlify, po czym wracają na St. Jakob-Park. Jeśli ich umiejętności nadal nie pozwalają na grę w pierwszym zespole, odchodzą z klubu.

Podobną drogą mają w przyszłości podążyć także inne kluby szwajcarskiej ekstraklasy. To efekt reformy futbolu Helwetów sprzed kilkunastu lat. Wówczas duże pieniądze wyłożył jeden z banków, ale zażądał przy tym reformy systemu szkolenia. Była ona oparta na dwóch filarach. Wszystkim klubom ekstraklasy narzucono konieczność prowadzenia określonej liczby grup juniorskich. Ponadto ustalono, że mają one grać w systemie obowiązującym w pierwszej drużynie. FC Basel skorzystał na tym najwcześniej, bo już dawno temu zdał sobie sprawę ze znaczenia szkolenia młodzieży.

W rankingu FIFA Szwajcaria jest szósta. To bardzo dobry wynik, podobnie jak 20. miejsce w zestawieniu klubów UEFA FC Basel. Wygląda na to, że obie drużyny żyją w idealnej symbiozie. "RotBlau" swoje już zrobili. W Brazylii czas na dobry wynik Helwetów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.