Sprawa trafiła na pierwsze strony gazet w Brazylii w bardzo nieodpowiednim czasie. Pele jest honorowym ambasadorem mistrzostw świata, które lada moment rozpoczną się w Brazylii.
Sam Edinho twierdzi, że jest niewinny, i nie przyznaje się do postawionych mu zarzutów. Wyrok nie jest prawomocny, a syn Pelego może złożyć odwołanie. Do momentu zapadnięcia prawomocnego wyroku były piłkarz pozostanie na wolności, ale ma zakaz opuszczania kraju - czytamy w zagranicznych portalach.
O powiązaniach Edinho z gangiem narkotykowym mówiło się już od wielu lat. W 2005 roku trafił już do więzienia, kiedy policja rozpracowała gang handlarzy narkotyków. Ostatecznie przyznał się wtedy do zażywania narkotyków, ale zaprzeczył handlowaniu nimi i po sześciu miesiącach wyszedł na wolność.
To nie pierwsze problemy Edinho z prawem. W 1999 roku został skazany na sześć lat pozbawienia wolności za zabicie motocyklisty podczas zbyt szybkiej jazdy samochodem po ulicach Santosu. Po apelacji został jednak uniewinniony, a wypadek zakwalifikowano jako nieumyślne zabójstwo.
Edinho to trzeci syn Pelego z pierwszego małżeństwa. W przeszłości był bramkarzem Santosu, tego samego klubu co jego ojciec. Później pracował w tym klubie jako trener bramkarzy.