Reprezentacja. Fornalik: Nie myślę tylko o Mołdawii, bo to nie miałoby sensu

- Trener, który myśli kategoriami ?najbliższy mecz?, nie popracuje długo. Postępuję tak, jakbym miał zostać na stanowisku na lata - mówi w rozmowie ze Sport.pl Waldemar Fornalik. We wtorek jego kadra gra towarzysko z Liechtensteinem (21.00), a w piątek (20.15) z Mołdawią. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl Live.

Przemysław Iwańczyk: Ma pan poczucie, że w piątek z Mołdawią będzie pan walczył o posadę?

Waldemar Fornalik: Nie myślę w tych kategoriach. Po prostu nie zakładam, że przegramy w Kiszyniowie. Jeśli na starcie zgrupowania mamy myśleć, że porażka zabierze nam szansę na mundial, to nasza praca nie ma sensu.

Wyprzedzę kolejne pytanie: nie zajmuje mi głowy tylko Mołdawia. Trener, który myśli kategoriami "najbliższy mecz", nie popracuje długo. Postępuję tak, jakbym miał zostać na stanowisku na lata.

To pana antidotum na krytykę, jaka spadła na drużynę po przegranej z Ukrainą?

- To sposób na osiągnięcie normalności w drużynie. Zdaję sobie sprawę, że wszystkie pytania o reprezentację sprowadzają się do tego, co z trenerem Waldemarem Fornalikiem. Wiem, co działo się dookoła kadry po porażce z Ukraińcami. Ale zapewniam, że nad wszystkim udaje się zapanować, w drużynie nie ma nerwowości.

Wiceprezes PZPN Roman Kosecki mówi: "Mamy nadal szanse na mundial, ale jeśli w meczu z Mołdawią stracimy punkty, nie mamy co myśleć o Brazylii i wtedy może będą rozmowy o trenerze".

- W moich rozmowach zarówno z wiceprezesem Romanem Koseckim, jak i prezesem Zbigniewem Bońkiem czuję autentyczne wsparcie.

Cały wywiad we wtorkowej Gazecie Wyborczej.

Mecz pożegnalny Dudka

Jerzy Dudek wierzy, że dobrze się zaprezentuje 4 czerwca w towarzyskim meczu piłkarskim z Liechtensteinem w Krakowie, który będzie dla niego oficjalnym pożegnaniem z drużyną narodową: - Forma jest wysoka i wciąż zwyżkuje. W ostatnim tygodniu ćwiczyłem z ligowcami Piasta Gliwice - zdradził bramkarz. <./a>Po meczu 40-letni Dudek dołączy do Klubu Wybitnego Reprezentanta Polski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.