"Lewy obrońca Chelsea mocno podpadł władzom federacji. Selekcjoner Roy Hodgson jest pod presją, by w piątkowym meczu kadry z San Marino nie wystawiać Cole'a" - czytamy w poniedziałkowym "Przeglądzie Sportowym" .
"Chodzi o to, by nie dopuścić do sytuacji, kiedy szef FA David Bernstein będzie przed spotkaniem podawał rękę piłkarzom i w pewnym momencie stanie oko w oko z niesfornym zawodnikiem" - wyjaśnia dziennik.
Cole bronił swojego klubowego kolegi Johna Terry'ego, który był oskarżony o rasistowskie zachowanie w stosunku do Antona Ferdinanda i ostatecznie dostał karę czterech meczów zawieszenia i 220 tys. funtów grzywny. Zeznania byłego zawodnika Arsenalu podważono, uznając je za nieścisłe. Cole napisał wtedy na Twitterze "Dobra robota, FA. Kłamałem, nieprawdaż, bando peda...". Zawodnik wpis szybko usunął i za niego przeprosił, został jednak ukarany przez swój klub 240 tys. funtów grzywny, a teraz może się też za niego wziąć FA.
W meczach z San Marino i Polską nie wystąpi Frank Lampard, który w sobotę zszedł z boiska przed końcem meczu z Norwich (4:1). W jego miejsce Roy Hodgson powołał już pomocnika Liverpoolu Jonjo Shelveya.