Zdaniem "El Tiempo" to Polska miała być najtrudniejszym rywalem Kolumbii, przynajmniej na papierze. Choć dziennikarze przyznawali, że losowanie było dla Kolumbii bardzo szczęśliwe - biało-czerwoni to ich zdaniem najsłabszy z rozstawionych zespołów. Faworytem grupy dla tamtejszych dziennikarzy jest Kolumbia, która jednak, podobnie jak Polska, zaliczyła falstart w pierwszej kolejce przegrywając z Japonią 1:2.
Kolumbijczycy podkreślają, że Polska jest szanowana na Starym Kontynencie, ze względu na piłkarską tradycję, ale także i teraźniejszość. W Kolumbii pamiętają, że "las Águilas Blancas" (Białe Orły) w eliminacjach do MŚ wyszły z grupy na pierwszym miejscu ze sporą przewagą, że zdobyły 25 na 30 możliwych punktów, wygrały 8 z 10 meczów, poniosły tylko jedną porażkę strzelając aż 28 goli. Pablo Romero, dziennikarz sportowy dziennika "El Tiempo" zauważa, że polska reprezentacja składa się z dojrzałych zawodników, ze średnią wieku 30 lat i że Polacy zagrali prawie całe eliminacje w podobnym składzie, co oznacza, że Nawałka zbudował solidną drużynę na mistrzostwa. Wśród mocnych stron reprezentacji dziennikarz wymienia także jej wertykalną grę, która pozwala na szybkie przejście do strefy rywala, dobre wykorzystanie przetrzymanej piłki, dobrą grę w ofensywie.
Jednak największym atutem polskiej drużyny narodowej, zdaniem tutejszych środków przekazu, jest jej "śmiercionośna broń", kapitan, strzelec i "serce" Białych Orłów - Robert Lewandowski. Cieszy się on tu dużym szacunkiem i sympatią, a jego poczynania w Bayernie Monachium są obserwowane z uwagą, zwłaszcza odkąd stał się klubowym kolegą gwiazdy kolumbijskiej reprezentacji - Jamesa Rodrigueza. Tweet Lewandowskiego do Rodrigueza po losowaniu grup: "Cześć bracie! Pamiętam twoje wielkie gole podczas poprzednich mistrzostw świata. Mam nadzieję, że zapamiętasz moje z Rosji", był bardzo mocno szerowany przez kolumbijskich twitterowiczów.
Podkreśla się, że Lewandowski jest dla wielu najlepszym środkowym napastnikiem i najlepszą 9-tką świata, że pobił dotychczasowy rekord goli w europejskich eliminacjach do turnieju, pokonując samego Cristiano Ronaldo i że znajduje się w bardzo dobrej formie. To jeden z tych zawodników, jak twierdzi Romero, który "widzi bramkę nawet z zamkniętymi oczami" i "nie traci żadnej okazji do strzału". Liczby mówią za siebie - "ikona i dusza polskiej drużyny" jest autorem 103 goli w Borussii Dortmund oraz, jak dotąd, 128 w Bayernie i 53 w reprezentacji.
Niektóre media podkreślają, że choć postawa i przywództwo Lewandowskiego były kluczowe dla polskiego powrotu na mundial, nie byłby on możliwy bez reszty zawodników, których nazwiska, "nie do wymówienia" i raczej nieznane kolumbijskim kibicom, trzeba zapamiętać. To oni "doprowadzili Polskę do odrodzenia, dając jej drugie piłkarskie życie". Kolumbijski sztab szkoleniowy musi być czujny.
Jak twierdzi Martin Lleras Jacobsen z tygodnika "Semana", sekret tej drużyny ma tkwić w jej "solidnym kręgosłupie", począwszy od Wojciecha Szczęsnego, obecnego bramkarza Juventusu, przez Kamila Glika, "agresywnego i nieustępliwego" środkowego obrońcy, towarzysza Radamela Falcao w Monaco, po Grzegorza Krychowiaka. To on, zdaniem Jacobsena, jest sterem zespołu, "klejnotem, który organizuje grę, przejmuje piłkę, gra naprzód, a jeśli mu się pozwoli, wkracza na obszar rywala. Oby Kolumbia miała takiego zawodnika!". Prawe skrzydło Polaków też, zdaniem redaktora "Semana", sprawi Kolumbii problemy. Przypomina on, że Kuba Błaszczykowski i Łukasz Piszczek razem z Lewandowskim byli częścią fenomenalnej Borussii Dortmund, która w 2013 r. była bliska pokonania Bayernu w finale Ligi Mistrzów.
Kluczowymi graczami są też Kamil Grosicki oraz Piotr Zieliński, który mimo młodego wieku, stał się niezbędnym "spoiwem" narodowej drużyn." Kolumbijski publicysta stwierdza: "jeśli Carlos Sánchez go nie przypilnuje, będziemy cierpieć" i podsumowuje: "Nie oszukujmy się, to świetny zespół".
Słabsze strony naszej reprezentacji? W Kolumbii mówi się, że Polacy są "mocni na górze, słabsi z tyłu" i przypomina się, że Polsce strzelono w eliminacjach aż 14 goli, najwięcej wśród europejskich drużyn, które bezpośrednio awansowały na Mundial. To defensywa jest elementem, na który Adam Nawałka musi najbardziej uważać, zwłaszcza w obliczu kontuzji Kamila Glika. Słabością naszej drużyny ma być także to, że Lewandowski jest jej "skarbem, nadzieją, liderem - wszystkim" i że kiedy nie ma go na boisku lub przeciwnik zdoła go zneutralizować, zespół traci siłę w ataku. Przypomina się, że Polska rozegrała bardzo dobre eliminacje w dużej mierze dzięki Lewandowskiemu, który strzelił 16 z 28 goli naszej drużyny. Podkreśla się także, że Polska w drodze na MŚ unikała spotkań towarzyskich, pokonując łatwych przeciwników, tj. Rumunię, Armenię, Czarnogórę czy Kazachstan i w ten sposób zagwarantowała sobie wysoką pozycję w rankingu FIFA.
Kolumbijskie media przywołują chlubną historię Polaków na Mundialach, w których nasza reprezentacja brała udział siedmiokrotnie, dwukrotnie zajmując trzecie miejsce; uwadze mediów nie umknęło także olimpijskie złoto Polaków w 1972 r. Lato i Boniek to dla kolumbijskich kibiców legendy. Mimo, iż ten złoty okres polskiego futbolu minął, zdaniem mediów wraz z drużyną Nawałki polska piłka odrodziła się, czego dowodem jest m.in. awans Polaków do ćwierćfinału Euro 2016 oraz powrót, po 12 latach nieobecności, na mistrzostwa świata.
W mediach nie mogło zabraknąć także bilansu dotychczasowych meczów pomiędzy Polską a Kolumbią, który wypada na korzyść naszych przeciwników. Kraje rozegrały pięć spotkań towarzyskich, z których dwa pierwsze, w 1980 i 1985, wygrała nasza reprezentacja (4:1 i 2:1), a kolejne trzy - Kolumbia. W pamięci wszystkich utkwił ostatni mecz z 2006 r. w Chorzowie, kiedy Kolumbia pokonała Polskę 2:1 dzięki strzałowi bramkarza Luisa Martineza prosto do bramki Tomasza Kuszczaka.
Mecz Kolumbii z Polską jest najbardziej wyczekiwanym przez Kolumbijczyków spotkaniem fazy grup na Mundialu. Będzie to pierwsza w historii konfrontacja obu reprezentacji w ważnym turnieju. Kibice czekają na sprawdzian swojej drużyny w grze z jednym z europejskich liderów fazy eliminacyjnej. Emocji dostarcza także starcie klubowych kolegów Jamesa Rodrigueza i Roberta Lewandowskiego, a także pojedynek strzelców: "Lewego" i "Tygrysa" Falcao.