Studio Mundial Sport.pl. Na co stać najmniej doświadczonych od lat Anglików? [W Polu K #7]

Chociaż średnia wieku podstawowej jedenastki reprezentacji Anglii jest raptem o rok niższa od tej sprzed 12 lat, to zespół Garetha Southgate'a jest nieporównywalnie mniej doświadczony od drużyn, które "Synowie Albionu" wysyłali na poprzednie mundiale.

Przed każdym poprzednim mundialem dumni i pewni siebie Anglicy zapowiadali, że na mistrzostwa świata jadą po to, by powtórzyć sukces z 1966 roku. Dziś finałowego popisu Geoffa Hursta nie wspomina już jednak nikt, a brytyjskie media są sceptyczne jak nigdy.

Trudno się temu dziwić. Na MŚ w Rosji Anglicy przysłali najmniej doświadczony skład od lat, w podstawowej jedenastce na poniedziałkową inaugurację przeciwko Tunezji ma znaleźć się aż dziewięciu mundialowych debiutantów. Na co stać odmłodzoną drużynę Garetha Southgate'a?

Rozczarowania od 1990 roku

Po raz ostatni w strefie medalowej MŚ Anglicy grali 28 lat temu. Na mundialu we Włoszech zespół Bobby'ego Robsona w półfinale przegrał z RFN po rzutach karnych, a w meczu o trzecie miejsce lepsi od "Synów Albionu" okazali się gospodarze turnieju, którzy wygrali 2:1.

Kolejne mundiale nie przynosiły Anglikom powodów do dumy. W USA nie było ich wcale, we Francji odpadli w 1/8 finału, w Korei i Japonii oraz cztery lata później w Niemczech zatrzymywali się na ćwierćfinale. W 2010 roku w RPA Anglicy znów dotarli tylko do 1/8 finału, a przed czterema laty skompromitowali się, nie wychodząc z grupy, w której mierzyli się z Włochami (1:2), Urugwajem (1:2) i Kostaryką (0:0).

O ile przed poprzednimi turniejami Anglicy pewni siebie zapowiadali walkę o końcowy triumf, o tyle teraz nastroje są zdecydowanie bardziej stonowane. - Wydaje mi się, że ćwierćfinał jest szczytem naszych marzeń - mówi nam Christopher Lash, Anglik od lat mieszkający w Polsce.

Grafiki 'W Polu K' Grafiki 'W Polu K' Sport.pl

Najmniej doświadczeni od lat

Na MŚ w Rosji Anglicy przysyłali najmłodszą i najmniej doświadczoną reprezentację od lat. W podstawowej jedenastce na poniedziałkowe spotkanie z Tunezją ma znaleźć się aż dziewięciu mundialowych debiutantów. Zawodnicy z przewidywanego składu zagrali łącznie raptem 241 meczów w narodowej kadrze. 

Dla porównania, jedenastka na mecz otwarcia MŚ w 2006 roku miała tych występów 504, w 2010 roku 491, a przed czterema laty 375. W porównaniu do mundialu RPA, gdzie Anglicy przysłali doświadczony i silny skład, znacząco obniżyła się też średnia wieku wyjściowej jedenastki (z 28,4 do 25,6).

Przewidywany skład Anglii na mecz z Tunezją: Pickford - Trippier, Walker, Maguire, Stones, Young - Henderson, Alli, Lingard - Sterling - Kane.

- Wiemy, że nasz obecny zespół nie jest najsilniejszy, że nie ma w nim wielu gwiazd, że jest w nim za to dużo nowych piłkarzy, którym brakuje doświadczenia na najwyższym poziomie. Jeśli na mundialu nie pójdzie nam dobrze, w kraju nie będzie wielkiego żalu. Kibice nie spodziewają się po zespole wiele. Myślę, że ta drużyna może osiągnąć więcej za dwa lata na Euro - mówi nam Christopher Lash.

"Nie mamy szans na złoto"

Z wyjątkiem Harry'ego Kane'a, w kadrze Anglików na mundial próżno szukać gwiazd światowego formatu. W składzie nie ma już takich piłkarzy jak John Terry, Ashley Cole, Steven Gerrard, Frank Lampard czy Wayne Rooney. Są za to młosi, perspektywiczni, ale też bardzo niedoświadczeni jak m.in. Harry Maguire, Jesse Lingard, Dele Alli czy Raheem Sterling.

- Wystarczy minimum wiedzy o Anglikach i piłce nożnej w ogóle, by wiedzieć, że ten zespół nie ma żadnych szans na złoto. Myślę, że po prostu mamy nadzieje, że zagramy piłkę w miarę przyjemną dla oka i wygramy kilka meczów, tzn. przynajmniej wyjdziemy z grupy i będziemy szczęśliwi - komentuje Lash.

- Presja na pewno jest zdecydowanie mniejsza. Nikt nie oczekuje za dużo od młodych piłkarzy, to w żaden sposób nie jest nasz "dream team" z poprzednich turniejów. Chociaż w zespole próżno szukać wielu gwiazd, a szanse na mistrzostwo świata są niemal żadne, to uważam, że atmosfera wokół kadry jest najlepsza od wielu lat.

- Southgate wygląda na bardzo dobrego człowieka, bardzo podoba mi się jego zachowanie wobec zawodników, szczególnie jeśli chodzi o bronienie Raheema Sterlinga przed głupimi atakami naszych tabloidów. Southgate umie rządzić kadrą w bardzo zrównoważony sposób i to jest jedna z największych zalet naszej kadry. Piłkarze wiedzą, że mają grać jak najlepiej, ale jeśli coś im nie idzie, mają trenera, który zawsze będzie po ich stronie. To ważne.

Grafiki 'W Polu K' Grafiki 'W Polu K' Sport.pl

Słabo z najlepszymi

Przez eliminacje mundialu Anglicy przeszli jak burza. Zespół Southgate'a wygrał osiem meczów i zanotował dwa remisy i pewnie awansował z pierwszego miejsca w tabeli. Trzeba jednak podkreślić, że rywale - Malta, Słowenia, Szkocja, Litwa i Słowacja - nie mogą na nikim robić wrażenia.

Przed wyjazdem do Rosji Anglicy pokonali Nigerię (2:1) i Kostarykę (2:0). Drużyna Southgate'a dobrze radzi sobie w starciach z przeciwnikami co najwyżej średnimi. Inaczej sytuacja wygląda, gdy Anglicy mierzą się z rywalami znacznie silniejszymi. Mówią o tym wyniki z Hiszpanią (2:2), Niemcami (0:1 i 0:0), Francją (2:3) oraz Brazylią (0:0).

- Brak doświadczenia jest naszym największym problemem. Jeśli będziemy grać z takimi zespołami jak Portugalia albo Hiszpania to boję się, że zabraknie nam sprytu niezbędnego do wygrywania przy większej presji. Poza tym nasza obrona jest dosyć słaba. Wszyscy mieli nadzieję, że John Stones będzie nowym Rio Ferdinandem, ale jeszcze nie jest na tym poziomie i prawdopodobnie nigdy nie będzie - komentuje Lash.

- Obawiam się, że gdy zagramy z silnymi przeciwnikami, to ich ofensywni piłkarze będą dla nas za inteligentni. No i będzie nam brakować prawdziwego numeru 10. Na mundialu nie ma niestety Jacka Wilshere'a ani Adama Lallany, więc możemy mieć problemy ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych.

-Ale omawiany brak doświadczenia może też być naszą największą przewagą. Młodzi piłkarze nie powinni się niczego obawiać. Większość z nich będzie miała kolejne mistrzostwa, więc z tego powodu presja też będzie mniejsza. Drugą nadzieją jest nasz atletyzm i szybkość. Southgate specjalnie wybierał zawodników pod względem wytrzymałości i energii, więc na pewno nie będzie nam brakować siły pod koniec meczów, tak jak to dawniej.

Grafiki 'W Polu K' Grafiki 'W Polu K' Sport.pl

Maksimum ćwierćfinał?

- Nie mogę doczekać się momentu, gdy ci zawodnicy wybiegną na boisko. Chcę zobaczyć zespół grający tak, jak w ostatnich sparingach, ale też w meczach w marcu i listopadzie. Jestem pewien, że poprawiamy się z każdym spotkaniem. W ich trakcie widzę schematy oraz ruchy, nad którymi pracujemy w trakcie treningów. Cieszy mnie też to, że konkurencja w składzie jest naprawdę na wysokim poziomie - powiedział na niedzielnej konferencji prasowej Southgate.

- Na mundialu w Rosji chcę zobaczyć inną reprezentację Anglii i wierzę, że tak będzie. Moi zawodnicy mają głód pressingu i posiadania piłki, chcemy grać odważnie i ofensywnie. Właśnie dlatego przyjąłem pracę w federacji najpierw jako selekcjoner U-21, a teraz pierwszej reprezentacji. Wierzę, że piłkarska reprezentacja Anglii jest w stanie grać, lepiej, ładniej.

- Naszym pierwszym celem jest wyjście z grupy. Wierzę, że stać nas na to, by cel ten osiągnąć już po pierwszych dwóch meczach. Musimy być jednak gotowi na wszystko, nawet na to, że walka o awans trwać będzie do 94. minuty spotkania z Belgią - dodał.

Jak szanse Anglików ocenia Lash? Na co, jego zdaniem, stać reprezentację Southgate'a? - Ćwierćfinał. Bylibyśmy bardzo szczęśliwi, gdyby zespół awansował do półfinału, ale nikt tego oczekuje. 1/8 finału jest dla nas planem minimum, szczególnie że w grupie mamy Tunezję i Panamę - kończy Lash.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.