Hiszpania zremisowała z Portugalią 3:3 w pierwszym meczu grupy B na mistrzostwach świata w Rosji. Gwiazdą tego spotkania był Cristiano Ronaldo, który popisał się hat trickiem. Dla Portugalczyka to już 51 takie osiągnięcie w karierze.
Część ekspertów zauważa, że David de Gea miał bardzo słaby dzień, bo popełnił błąd nie tylko przy drugim strzale Ronaldo, ale także przy ustawieniu muru.
Ekspert Sport.pl Roger Guerreiro dodaje, że najwyższy obrońca powinien być ustawiony na skraju muru, tak by ewentualnie wybić piłkę zmierzająca do okienka bramki. - Pewnie, że nie byłem bramkarzem, ale według mnie jednak ten mur nie stał dobrze. Piłka przeszła i nad nim, i obok niego, i za, i nad Busquetsem. Gdyby mur był trochę przesunięty na zewnątrz, i gdyby zamykał go wyższy zawodnik, według mnie nie byłoby gola - mówi Roger.
Innego zdania jest Czesław Michniewicz, który na Twitterze stwierdził, że mur był ustawiony dobrze, bo najwyższy zawodnik powinien być ustawiony jako drugi od boku, i tak też ustawiony był mur Hiszpanów, bo drugi był najwyższy Gerard Pique. Podobnego zdania był polski obrońca - Jakub Rzeźniczak.
Okazuje się jednak, że Pique mógł znacznie utrudnić próbę interwencji Serio Busquetsowi, który próbował wybić uderzenie Cristiano Ronaldo. Pique przy wyskoku mocno uderzył łokciem Busquetsa na wysokości szyi, czym mógł wytrącić go z próby interwencji.
Ja tu winnych w murze nie widzę.Bramkarza też bym nie winił. Widzę "tylko" geniusz Ronaldo?? pic.twitter.com/DgChfmwxvc
- Czesław Michniewicz (@czesmich) 15 czerwca 2018
Powtórki pokazują również, że po strzale Ronaldo piłka mogła się lekko otrzeć o Busquetsa. Kto, wie czy Pique przypadkowo nie pozbawił Busquetsa szansy na dobrą interwencję. Jedno jest jednak pewne, strzał Ronaldo też był perfekcyjny.
Sobotni rozkład wydarzeń:
12:00 - Francja - Australia
15:00 - Argentyna - Islandia
18:00 - Peru - Dania
21:00 - Chorwacja - Nigeria