Mistrzostwa świata w piłce nożnej 2018. [W Polu K #4]. Doświadczenie po stronie Hiszpanii, ale w kraju panuje grobowa atmosfera

Szok i niedowierzanie - właśnie tak można nazwać reakcje na decyzję hiszpańskiej federacji, która zwolniła Julena Lopeteguiego 50 godzin przed pierwszym meczem. Hiszpania w piątek o 20 rozpoczyna rywalizację na mundialu w Rosji meczem z Portugalią. Niestety, mistrzowie świata z 2010 roku sami skomplikowali sobie sytuację, a atmosfera w kraju przypomina stypę, a nie oczekiwanie na wielki turniej.
Julen Lopetegui oficjalnie trenerem Realu Madryt Julen Lopetegui oficjalnie trenerem Realu Madryt Twitter/realmadriden

Początkowo pojawiła się informacja, że trener przejmie Królewskich dopiero po mundialu, ale prezydent hiszpańskiej federacji poczuł się dotknięty informacją o tym, że Lopetegui prowadził za jego plecami rozmowy z Realem Madryt. Warto przecież przypomnieć, że zaledwie kilka tygodni wcześniej, w ramach pokazania zaufania do selekcjonera, przedłużył z nim umowę do końca czerwca 2020 roku i to niezależnie od wyniku jaki "La Furia Roja" osiągnie na mundialu.

Prezes hiszpańskiej federacji Luisem Rubialesem miał się jednak poczuć  oszukany przez blisko 52-latka i postanowił zwolnić selekcjonera na nieco ponad 50 godzin przed najtrudniejszym meczem grupowym na mistrzostwach świata, który już w piątek kadra ma zagrać z Portugalią. Najtrudniejszy, bo kolejne spotkania to rywalizacja z Maroko i z Iranem.  

Lopetegui Lopetegui Sport.pl

Najsmutniejszy dzień w życiu

Lopetegui został jednak zmuszony do odejścia ze stanowiska i zakończył pracę w Hiszpanii z bilansem 14 zwycięstw i 6 remisów. Wrażenie robił także bilans bramkowy, bo Hiszpania za kadencji Lopeteguiego strzeliła 61 i straciła przy tym zaledwie 13 bramek. 

Już w czwartek został przedstawiony jako trener Realu Madryt i widać było, że targają nim ambiwalentne uczucia. - Wczoraj przeżyłem najsmutniejszy dzień w życiu od czasu śmierci mojej mamy. Ten dzień jest najszczęśliwszy - mówił Lopetegui na konferencji.

Posadę trenera chcieli ratować także piłkarze reprezentacji, którzy osobiście udali się do prezesa federacji, by odwlec go od kontrowersyjnego pomysłu. Na nic to się jednak zdało, bo losy Lopeteguiego były już policzone.

Ramos ruszył na prezesa federacji

Sprawa się jednak nie zakończyła, bo już w czasie środowego treningu Sergio Ramos ruszył agresywnie na prezesa federacji. Hiszpańska telewizja El Chiringuito TV poinformowała, że było na tyle gorąco, że obu musiał rozdzielać Gerrard Pique. Hiszpanie nie poinformowali o tym, co dokładnie poszło, ale można się tylko domyślać, że była to efekt zwolnienia trenera.

To tylko pokazuje, jak złe nastroje panują nie tylko w kraju, ale także w samej drużynie. Ba, nawet konferencja prasowa nowego trenera Realu Madryt zakończyła się stwierdzeniem - Czas kończyć, bo jutro gramy ważny mecz, a atmosfera jak w domu pogrzebowym.

Hiszpania Hiszpania Sport.pl

Hiszpania niezwykle doświadczona na mundialach

Mimo że Hiszpanie od wielu lat dominują w rozgrywkach klubowych, a kadra to przecież mistrz świata z 2010 i mistrz Europy z 2008 roku, to dziś Hiszpanów nie wymienia się w roli faworyta imprezy. Po ich stronie jest jednak doświadczenie z gry na mundialach. W 23-osobowej kadrze jest aż 11 piłkarzy, którzy poznali smak gry na mundialu, a w sumie Hiszpanie mają na swoim koncie 55 występów w mundialowych meczach, w których strzelili dwie bramki (ich autorem był Andreas Iniesta, który sam ma aż 10 meczów na światowym czempionacie). Portugalia na tym tle wypada zdecydowanie gorzej, bo podopieczni Santosa mają 32 występy i trzy bramki (wszystkie autorstwa Ronaldo, który sam zgromadził 13 meczów).

Napastnicy Napastnicy Sport.pl

Brakuje atmosfery, głodu zwycięstw i napastnika

Niestety, eksperci zauważają, że Hiszpanom brakuje nie tylko dobrej atmosfery, ale także  dobrego napastnika. Wszystko wskazuje na to, że w pierwszym składzie będzie grał Diego Costa, ale jego statystyki nie powalają. Co więcej, historia pokazała, że Costę łatwo wyprowadzić z równowagi, co przy obecnej sytuacji Hiszpanów nie wydaje się rzeczą trudną. W sezonie 2017/2018 zawodnik pochodzący z Brazylii strzelił zaledwie 7 bramek i nie dziwi fakt, że trener Lopetegui w meczach sparingowych dużo czasu dawał także Rodrigo, który świetnie prezentował się w La lidze. Napastnik Valencii strzelił w tym sezonie 19 bramek w 44 meczach i wiele wskazuje na to, że będzie jednym z pierwszych wyborów Fernando Hierro, który przejął obowiązki trenera.

Portugalia ma nową gwiazdę?

Wśród faworytów mundialu próżno szukać także mistrza Europy sprzed dwóch lat. Portugalia, która na Euro nie była w stanie wygrać spotkania w regulaminowym czasie gry znów może liczyć na Cristiano Ronaldo, ale warto także zwrócić uwagę na urodzonego w 1996 roku Goncalo Guedesa, który ma za sobą świetny sezon w Valencii.

Wychowanek Benfiki zdobył zaufanie Fernando Santosa i w ostatnich sparingach wychodził w podstawowym składzie reprezentacji. Możemy się zatem spodziewać, że to właśnie Guedes będzie partnerem Ronaldo w ataku Portugalii. Dotychczas w 10 meczach kadry udało mu się strzelić 3 bramki. Jego statystyki klubowe też są całkiem dobre, bo 21-latek zagrał w 33 meczach, strzelił 5 bramek i zaliczył aż 11 asyst i był zdecydowanie najlepszym piłkarzem swojego zespołu.  Współpracę z nim chwali także. Hiszpan Rodrigo, któremu na co dzień Portugalczyk dogrywa piłki w klubie.

Początek hitu grupy B Portugalia - Hiszpania już o godzinie 20.00. Relacja na żywo w Sport.pl - To jest Twój Live.

Bądź na bieżąco z informacjami sportowymi. Wszystko o mundialu i nie tylko. Zapisz się do newslettera

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.