Kibice Milanu przeciwko Gianluigiemu Donnarummie. "Spadaj, cierpliwość się skończyła"

Wydawało się, że zamieszanie związane z przyszłością Gianluigiego Donnarummy zakończyło się wraz z podpisaniem nowego kontraktu z Milanem. Jednak sytuacja diametralnie się zmieniła przez jedną wypowiedź agenta piłkarza. - Spadaj, cierpliwość się skończyła - takim transparentem powitali kibice "Rossoneri" jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy na świecie przed meczem z Hellasem Werona w Pucharze Włoch (3-0).

"Cierpliwość się skończyła"

- Przemoc psychiczna, 6 milionów euro rocznie i brat pasożyt? Spadaj, cierpliwość się skończyła - tak dokładnie brzmiał napis na transparencie kibiców Milanu, którzy wykrzykiwali również wyzwiska w jego kierunku.

Donnarumma nie wytrzymał napięcia i popłakał się w szatni, gdzie był pocieszany przez kapitana Leonardo Bonucciego.

O co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi? Ta historia zaczęła się tak naprawdę w czerwcu i momentami jest dość skomplikowana.

Przemoc psychiczna?

Kilka dni temu "Corriere della Sera" podało, że Mino Raiola chce anulować umowę swojego klienta z Milanem ze względu na... przemoc psychiczną. Donnarumma miał osobiście wysłać władzom klubu dokument, w którym stwierdził, że podpisał umowę pod presją. Z tego względu ma domagać się rozwiązania kontraktu.

Sytuacja podczas czerwcowo-lipcowych negocjacji rzeczywiście była bardzo napięta. Długo wydawało się, że Donnarumma nie przedłuży wygasającego w 2018 roku kontraktu - taką deklarację publicznie złożył jego agent. Milan groził, że jeżeli Donnarumma nie podpisze nowej umowy, to cały sezon spędzi na trybunach.

Pieniądze w polu karnym Donnarummy Pieniądze w polu karnym Donnarummy screen TT

"Dollarumma"

Najgorętszy okres negocjacji miał miejsce podczas rozgrywanych w Polsce młodzieżowych mistrzostw Europy. Polscy fani Milanu obrzucili 18-latka w trakcie jednego ze spotkań fałszywymi pieniędzmi i wywiesili transparent z napisem "Dollarumma". Zarzucili mu w ten sposób, że chodzi mu jedynie o pieniądze, że myślał o przejściu np. do Paris Saint-Germain, gdzie zarobiłby dużo więcej.

Milan robił wszystko co mógł, by przekonać swojego bramkarza do podpisania nowej umowy. I w lipcu Mediolańczycy osiągnęli swój cel. Donnarumma podpisał czteroletni kontrakt ważny do 2021 roku. Fani ostatecznie wybaczyli mu jego zachowanie i wydawało się, że wszystko wróci do normy. Sielanka trwała jednak tylko do grudnia.

Ogromne zarobki i transfer brata

Donnarumma w nowej umowie zagwarantował sobie jedne z najwyższych zarobków w całej Serie A - to aż 6 mln euro rocznie! Długo spekulowało się, że Milan zaoferował mu nawet opaskę kapitana, ale ta ostatecznie trafiła do sprowadzonego niedługo później Leonardo Bonucciego z Juventusu.

18-latek dodatkowo załatwił transfer swojemu bratu. Antonio Donnarumma jest wychowankiem Milanu, ale później grał w takich klubach jak Piacenza, Gubbio, Genoa, Bari czy Asteras Tripolis. Milan nie dość, że go pozyskał, to jeszcze płaci 26-latkowi milion euro rocznie za siedzenie na ławce! Z tego względu został nazwany "pasożytem" przez kibiców Milanu.

Gianluigi Donnarumma Gianluigi Donnarumma Luca Bruno (AP Photo/Luca Bruno)

Co z tą klauzulą?

Młodszym Donnarummą interesują się największe kluby na świecie, ostatnio głośno o zainteresowaniu Paris Saint-Germain czy Realu Madryt. W teorii w transferze miała pomóc klauzula odejścia zawarta w nowym kontrakcie (70 mln euro, jeśli Milan awansuje do Ligi Mistrzów lub 40 mln w przypadku braku awansu). Ale ta klauzula nie została zarejestrowana we włoskiej federacji piłkarskiej. Z tego względu nie może skorzystać z niej żaden włoski klub. Zagraniczny mógłby jednak ją aktywować, jeśli klauzula została podpisana przez obie strony. To bezprecedensowa sytuacja i nie wiadomo jak światowe władze rozwiązałyby ten problem, jeśli np. PSG zdecydowałoby się aktywować klauzulę. Pomieszanie z poplątaniem.

Gianluigi Donnarumma i Luis Murie
Gianluigi Donnarumma i Luis Murie LUCA ZENNARO/AP

Czy można rozwiązać kontrakt?

Donnarumma wraz z Raiolą teoretycznie mogą spróbować rozwiązać kontrakt ze względu na wspomnianą wcześniej "przemoc psychiczną". Taka sprawa mogłaby potrwać jednak bardzo długo i jej wynik byłby bardzo niepewny. Zdaniem Fabio Iudicy - profesora prawa i sędziego CAS (Sportowy Sąd Arbitrażowy), udzielił wypowiedzi "Corriere della Serze" - obu panom byłoby bardzo ciężko wygrać taką sprawę. To oni musieliby udowodnić nieodpowiednie działania ze strony Milanu.

Gianluigi Donnarumma Gianluigi Donnarumma ANDREA DI MARCO/AP

Milan oskarża Raiolę

Przedstawiciele Milanu wiedzą już, kto jest winny całej sytuacji. - Gigio nigdy nie powiedział, że chce odejść. Ktoś zdecydowanie chce coś takiego zorganizować, ale będziemy chronić Donnarummę. Wiemy, skąd pochodzi zło. Chcemy to rozwiązać w najbliższym czasie - powiedział dyrektor sportowy Milanu Massimiliano Mirabelli. Trudno nie odnieść wrażenia, że w ten sposób oskarża Mino Raiolę. Słynny agent - jego klientami są również Zlatan Ibrahimović, Paul Pogba, Marco Verratti czy Romelu Lukaku - jest znany z tego, że jego klienci często zmieniają kluby. By przeprowadzić transfer jest w stanie zrobić wszystko, włącznie z uruchomieniem medialnej szopki. Pytanie tylko, czy sam Donnarumma chce odejść. Już podczas letniej sagi transferowej ani razu publicznie nie skomentował przeciągających się negocjacji poza jednym tweetem. "Donnarumma i Raiola. Wczoraj, dzisiaj i jutro!!"

"Traktują go jak potwora"

- Czuję się potwornie. Ludzie robią z dzieciaka potwora, a on na to nie zasługuje - powiedział po meczu z Hellasem Gennaro Gattuso, trener Milanu. - Na szczęście na stadionie było tylko 9 tys. ludzi. Wyobraźcie sobie jakby się czuł, gdyby obrażało go 50 tys. ludzi. Oczywiście, że był wstrząśnięty, to 18-letni dzieciak. Mogę mu tylko podziękować za to, co robi. Jest najlepszym bramkarzem na świecie wśród rówieśników.

Największy talent na świecie

Zamieszanie jest ogromne. A to dlatego, że mówimy o najbardziej utalentowanym piłkarzu na świecie - przynajmniej według brytyjskiego magazynu "Four Four Two".

Bramkarz Milanu wyprzedził w tym zestawieniu m.in. Kyliana Mbappe czy Marcusa Rashforda. W Serie A zadebiutował w wieku 16 lat i 8 miesięcy, dzięki czemu stał się najmłodszym bramkarzem w historii ligi. Od tego czasu nie oddał miejsca w składzie. Eksperci i kibice widzą w nim następcę Gianluigiego Buffona w reprezentacji Włoch. Sam Buffon namawiał Juventus do tego, by pozyskał mającego 196 cm wzrostu Donnarummę jako jego następcę - nawet zamiast Wojciecha Szczęsnego.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.