Sprzedać, oddać, wypożyczyć. W Legii kilku piłkarzy myśli o transferach, a klub - myśli o oszczędnościach

W Legii zapowiada się wyjątkowo gorąca zima. Warszawę na pewno opuści Guilherme. Do transferów szykują się Michał Pazdan i Thibault Moulin. Do tego grona może dołączyć Kasper Hämäläinen. Niepewna jest przyszłość Tomasza Jodłowca, Arkadiusza Malarza czy Daniela Chimy Chukwu.
Legia Warszawa Legia Warszawa FOT. KUBA ATYS

Rewolucja w Legii

Wiadomo już, że Legię opuści Guilherme. Po długich negocjacjach Brazylijczyk otrzymał w końcu zadowalającą go ofertę przedłużenia umowy, a mimo to niespodziewanie zakomunikował w klubie, że nie jest zainteresowany dalszą grą w Warszawie. Dziś najbardziej prawdopodobne jest związanie się Gui z klubem tureckim lub włoskim. Nie jest to jedyny ruch kadrowy, jaki zimą zobaczymy przy Łazienkowskiej. Zespół trenera Romeo Jozaka może czekać prawdziwa rewolucja. Do transferu gotowi są Michał Pazdan, Thibault Moulin, a nawet Kasper Hämäläinen. Niepewna jest też przyszłość Tomasza Jodłowca, Arkadiusza Malarza, Łukasza Brozia czy Daniela Chimy Chukwu.

Arkadiusz Malarz i Michał Pazdan Arkadiusz Malarz i Michał Pazdan FOT. KUBA ATYS

Pazdan do Turcji?

Do wyjazdu pali się Michał Pazdan. 30-latek związał się niedawno z agencją menadżerską "Unidos" i szybko pojawiły się informacje, że Mariusz Piekarski wraz ze wspólnikami szykują dla Pazdana transfer na wschód lub na południe. Przewija się już nawet nazwa potencjalnego kontrahenta - Trabzonsporu. Stoper reprezentacji Polski już raz mógł trafić nad Bosfor. Nieprawdą jest, że latem 2016 r. nie był zdecydowany na podpisanie umowy z Besiktasem. Dwa źródła potwierdziły nam, że wręcz przeciwnie - piłkarz siedział już na walizkach, ale ostatniego dnia okna transferowego Legia odrzuciła opiewającą na 3,5 mln euro propozycję Turków. Pazdan miał poczekać na swoją kolej, bo szansę wyjazdu dostał wtedy sprzedany do Girondins Bordeaux Igor Lewczuk. Dziś największym problemem wychowanka Hutnika Kraków wydaje się klauzula odstępnego w kontrakcie, a ta, jak informowaliśmy, wynosi 2,5 mln euro. I Pazdana Legia puści tylko wtedy, gdy zimowa oferta będzie oscylowała w granicach 2,1-2,2 mln.

Thibault Moulin Thibault Moulin FOT. KUBA ATYS

Każdy na sprzedaż

Według naszych ustaleń na wyjazd za granicę zdecydowany jest także Thibault Moulin. Francuz już latem chciał skorzystać z atrakcyjnej propozycji last minute z Club Brugge. Atrakcyjnej dla piłkarza, bo wicemistrzowie Belgii oferowali Legii zaledwie 1 mln euro (to właśnie klub z Brugii Legia wyprzedziła w wyścigu o Moulina, gdy ten grał w Waasland-Beveren). Pomocnik wciąż jest zdecydowany, aby wrócić do Francji lub Belgii w której rozegrał najlepszy sezon w karierze. 13 stycznia Moulin skończy 28 lat. Jeśli więc znajdzie się kupiec oferując ok. 2 mln euro, pomocnik z Normandii dostanie zapewne zgodę na odejście. Jak słyszymy w siedzibie mistrzów Polski, w klubie nie ma dziś piłkarzy nie na sprzedaż.

Mimo to znacznie trudniej będzie wyjechać zimą Kasprowi Hämäläinenowi. Fin od kilku tygodni zastanawia się jednak nad zmianą otoczenia. Dla niego to ostatni gwizdek, bo na karku ma już 31 lat. W jego przypadku w grę ponownie mogą wchodzić kluby duńskie (m.in. Br?ndby) i norweskie.

Mecz Legia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin Mecz Legia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin FOT. KUBA ATYS

Milion problemów rocznie

O ile ewentualne pozostanie Pazdana czy Moulina ucieszyłoby w Warszawie wielu, o tyle stołeczny czas Tomasza Jodłowca dobiega końca. Piłkarz o którym Stanisław Czerczesow mówił 2 lata temu, że może być sprzedany nawet za 15 mln euro, już zimą prawdopodobnie opuści Legię. Według informacji katowickiego "Sportu" może trafić do pierwszoligowego Podbeskidzia Bielsko-Biała, choć w stolicy ta plotka wzbudziła tylko śmiech.

Jak ustaliliśmy Jodłowiec mógłby odejść za kilkaset tysięcy złotych, ale musi znaleźć się chętny do przejęcia kontraktu piłkarza. A 32-latek inkasuje 90 tys. zł miesięcznie, czyli rocznie ponad 1 mln zł! Biorąc pod uwagę, że w tym sezonie Jodłowiec nie gra regularnie, nie zachwyca i na dodatek wciąż podąża za nim demon hazardu, trudno uwierzyć, że ktoś zechce płacić mu aż tyle. Jego umowa teoretycznie wygasa w czerwca 2018 r., ale znajduje się w niej zapis o możliwości przedłużenia do czerwca 2020 r. I Legia na pewno nie odda za darmo piłkarza, który wciąż jest w stanie wiele zaoferować. Ale jednocześnie 32-latek nie powinien mieć problemów ze znalezieniem pracodawcy w LOTTO Ekstraklasie.

Arkadiusz MAlarz Arkadiusz MAlarz FOT. KUBA ATYS

Kto na bramkę?

Od dawna trwają poszukiwania następcy Arkadiusza Malarza, który choć wciąż potrafi ratować legionistom mecze, to ma już 37 lat. Według informacji "WP SportoweFakty" Malarz zimą miałby dołączyć do Wisły Płock, ale w Legii nikt tych doniesień nie potwierdza. Szczególnie, że wciąż nie ma godnego zmiennika przeżywającego czwartą młodość golkipera. Na Łazienkowskiej marzą, że w buty Malarza mógłby wejść Artur Boruc, który nie gra w angielskim Bournemouth. Były już reprezentant też nie wyklucza takiego scenariusza. Ale to wciąż tylko science-fiction, a poza tym Boruc jest rówieśnikiem Malarza. Alternatywą może być wypożyczony do Stali Mielec Radosław Majecki, ale rozglądanie się i tak trwa. Testowany był już 19-letni Vjaceslavs Kudrjavcevs z Riga FC, obserwowany pozostaje rok starszy Karlo Letica z Hajduka Split.

Daniel Chima Chukwu Daniel Chima Chukwu FOT. KUBA ATYS

Oszczędności w ataku

Dużą zagadką pozostaje przyszłość Łukasza Brozia. Użytkownik Twittera Janekx89 poinformował, że 31-letni obrońca otrzymał propozycję przedłużenia kontraktu do końca sezonu 2018/19, ale na słabszych warunkach, niż obecnie. Sam piłkarz wszystkiemu zaprzecza. Podobnie jak klub, gdzie słyszymy, że rozmowy owszem, będą, ale dopiero po meczu z Wisłą Płock (16 grudnia).

Stołeczni zimą na pewno popracują natomiast nad odejściem niechcianego w Legii Daniela Chimy Chukwu, a być może także Vamary Sanogo i Sadama Sulley'a. Dwaj ostatni są obecnie wypożyczeni - do Zagłębia Sosnowiec i Zemplinu Michalovce. Mimo to miesięczne utrzymanie tego tria kosztuje mistrzów Polski ponad 150 tys. zł. Właśnie oszczędności i odmładzanie składu mają być dwoma z trzech - obok jakości - kluczowymi aspektami podczas najbliższego okna. I choć zima zapowiada się sroga, w stolicy będzie gorąco. Przynajmniej przy Łazienkowskiej.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.