Diego Maradona nie wróży Brazylii sukcesu. - Nie licząc kilku momentów i błysków Neymara, Brazylijczycy nie wyglądają jak potencjalni mistrzowie - stwierdził mistrz świata z 1986 r. na łamach "Times of India".
- Mówiło się, że Brazylia ma bardzo dobrą defensywę, ale w międzyczasie drużyna straciła trzy bramki w czterech meczach i nie uniknęła nerwowych momentów. Dlatego trzeba zweryfikować tę opinię - dodał.
Narzekał też na inne formacje reprezentacji Brazylii. - Jestem zmartwiony brakiem ich kreatywności w środku pola. W normalnych okolicznościach jest to coś, czym górują nad rywalami. Jednak poza Oscarem w drużynie nie ma piłkarza, który potrafi obsłużyć kolegów wyśmienitym podaniem - uważa Maradona.
Przekonuje, że z wszystkich południowoamerykańskich drużyn "największe wrażenie robi Kolumbia". Obie drużyny zagrają ze sobą w piątkowym ćwierćfinale (relacja Z Czuba i na żywo na Sport.pl od godz. 22). - W Jamesie Rodriguezie Kolumbijczycy odnaleźli najbardziej obiecującego piłkarza mistrzostw - stwierdził Maradona. Dodał, że wszystko będzie zależeć od tego, czy Brazylijczykom uda się upilnować napastnika AS Monaco.
