Obaj zawodnicy wynieśli się już z hotelu, w którym przebywa kadra. Tak twierdzi obecny w Brazylii ghański dziennikarz Gary Al-Smith.
Ghański związek piłki nożnej (GFA) poparł decyzję selekcjonera o wyrzuceniu obu piłkarzy i zawiesiła ich na czas nieokreślony. W przypadku Boatenga zadecydowały o tym "wulgarne obelgi" w kierunku Appiaha. Za swoje zachowanie nie wykazał skruchy.
Za to Muntari uderzył w twarz członka komitetu zarządzającego, Mosesa Armaha Parkera w związku z zamieszaniem związanym z zapłatą trzech milionów dolarów zaległych premii. Muntari był tak wściekły, że powstrzymać go przed kolejnymi ciosami musiało dwóch ochroniarzy. Przy okazji zniszczył parę rzeczy. Parker poczuł się zagrożony na tyle, że przeniósł się do innego hotelu.
Boateng zdążył już udzielić wywiadu niemieckiemu "Sport Bildowi". Według niego winny całej sytuacji jest trener. Podczas treningu Muntari miał przyjąć piłkę ręką, ale temu zaprzeczył. Boateng zapytał go, czy jest sędzią. Obaj zawodnicy mieli się głośno śmiać z tej sytuacji, a wtedy przyszedł Appiah, który odesłał ich do szatni. Gdy Boateng potem podszedł do trenera, by zapytać go o przyczyny wyrzucenia z treningu, ten miał zacząć na niego krzyczeć i kazać mu "spier...ać".
Podczas meczu z Portugalią Muntariego ma zastąpić Emmanuel Agyemang-Badu. Za to następcą Boatenga może być Abdul Majeed Waris.
Miss świata i miss Hiszpanii kibicują Barcelonie [KLIKNIJ]
źródło: Okazje.info
![Gigantyczna sensacja w Stuttgarcie! Gauff wyeliminowana [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/a0/79/1d/z30904736II.jpg)
