W pierwszym meczu Włochów w Brazylii Balotelli zdobył swoją premierową bramkę w mistrzostwach świata. Był to jednocześnie gol, który zapewnił Italii zwycięstwo i świetną pozycję wyjściową przed spotkaniem z teoretycznie łatwiejszym rywalem. Niespodziewanie to 28. w rankingu FIFA kopciuszek ograł czterokrotnych mistrzów, a 23-latek najchętniej o tym meczu w ogóle by zapomniał.
Urugwaj od porażki z Kostaryką zaczął, ale Suareza, który dochodził do pełni sił po kontuzji kolana, na boisku wtedy brakowało. Snajper Liverpoolu w meczu z Anglią był już najjaśniejszą postacią na boisku.
- To nie będzie mecz Balotelli - Suarez. To będzie mecz dwóch drużyn, które chcą awansować do dalszej fazy rozgrywek. Liczy się jedynie nasze zwycięstwo - zapowiada przed decydującym starciem Mario Balotelli . Do awansu Włochom wystarczy remis. Urugwaj potrzebuje trzech punktów, by zagrać w dalszej fazie turnieju.
"Urugwaj vs Włochy, czyli Cavani i Suarez kontra Pirlo i Balotelli"