Mundial 2014. Meksykańska ambasada: Do Brazylii może zjechać 50 tys. naszych kibiców

Inwazję meksykańskich kibiców na Brazylię zapowiada ambasada tego kraju po tym, jak drużyna Miguela Herrery zremisowała bezbramkowo z gospodarzami i jest blisko wyjścia z grupy. W kraju zainteresowanie mundialem wzrosło lawinowo.

Piłka nożna i Mistrzostwa Świata w Brazylii już cieszyły się w Meksyku sporym zainteresowaniem, ale niewielu Meksykanów mogło sobie pozwolić na wyjazd na turniej do Brazylii. Teraz jednak, po remisie 0:0 z gospodarzami, ludzie biorą kredyty i organizują sobie czas, by jednak pojechać na mundial. Losami drużyny Miguela Herrery interesuje się cały kraj, a postawa zespołu i wynik meczu z Brazylią jest bardzo doceniany w Meksyku.

Ambasada Meksyku w Brazylii poinformowała, że spodziewa się w niedługim czasie przyjazdu dodatkowych 50 tysięcy kibiców meksykańskich. Wielu nie ma biletów na mecze, ale i tak chcą być na miejscu, by dopingować reprezentację, która może wyjść z grupy. Ma już cztery punkty i przed sobą ostatni mecz z Chorwacją, który zostanie rozegrany 23 czerwca w Recife. Kibice meksykańscy są w najlepszym położeniu spośród wszystkich grup fanów w Brazylii - ich zespół wylosował mecze grupowe w Natalu, Fortaleza i Recife, a te miasta - jak na brazylijskie warunki - leżą bardzo blisko siebie, w północno-wschodniej części kraju.

Meksyk startuje w finałach piłkarskich mistrzostw świata po raz 15., co stawia go w gronie najczęściej występujących na tej imprezie drużyn. Zabrakło go tylko na mundialach w 1934, 1938, 1974, 1982 i 1990 roku. I tylko dwukrotnie udało mu się dojść do ćwierćfinału, na imprezach rozgrywanych właśnie w Meksyku w 1970 i 1986 roku. Trzeba jednak pamiętać, że po raz ostatni Meksykanie nie wyszli w grupie w 1978 roku w Argentynie, gdy grali m.in. z Polską (i przegrali z nią 1:3). Od 1986 roku wychodzą regularnie, często z pierwszych miejsc.

KONKURS! Zobacz decydujące mecze MŚ w niezwykłej jakości!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.