Szczęśliwie uratowany w wypadku. Teraz wielka nadzieja Francji

Franck Ribery na początku piłkarskiej kariery dorabiał, pracując na budowie. Jego idolem jest Zinedine Zidane. W wieku dwóch lat wspólnie z rodzicami miał poważny wypadek samochodowy, w którym ucierpiała jego twarz. W reprezentacji zadebiutował dopiero w wieku 23 lat na mistrzostwach świata w Niemczech. Pod wpływem żony przeszedł na islam, zmienił imię na Bilal Yusuf Mohammed. Uwielbia motoryzację. W 2010 roku uwikłał się w aferę seksualną z nieletnią prostytutką. Niedawno oczyszczono go jednak z zarzutów.

Ribery to najlepszy europejski piłkarz sezonu 2012/13 według UEFA. Trzy razy wybierany zawodnikiem roku we Francji. Dwukrotnie wybierany do 11 sezonu FIFA. Ubiegłoroczny zdobywca Ligi Mistrzów i klubowego mistrzostwa świata z Bayernem Monachium. Na mundialu w Niemczech zdobył razem z reprezentacją Francji zdobył wicemistrzostwo świata.

O mały włos

W 1985 roku miał z rodzicami wypadek samochodowy, w którym wyleciał przez przednią szybę, kalecząc sobie twarz. Udało mu się uniknąć śmierci, ale do zaszycia ran potrzeba było ponad 100 szwów. Po operacji na ciele przyszłego reprezentanta Francji na zawsze pozostały widoczne blizny - długa po prawej stronie twarzy i krótsza nad brwiami.

Pomimo oszpecenia Ribery uważa, że jego trwałe rany pomogły mu w życiu - One dały mi siłę i wzmocniły mój charakter. Trzeba być naprawdę mocnym mentalnie, żeby wytrzymywać wyzwiska innych dzieci i ciągłe spojrzenia dorosłych - tłumaczył Francuz.

Niechciana gwiazda

Pomimo ogromnego potencjału do reprezentacji trafił dopiero w wieku 23 lat i to przez przypadek. Pomogli mu w tym kibice, którzy wymusili na Raymondzie Domenechu, ówczesnym trenerze trójkolorowych, powołanie zawodnika na mundial. Na mistrzostwach Ribery stał się rewelacją turnieju i jednym z kluczowych zawodników w kadrze. Czy w Brazylii pomoże Francji w nawiązaniu do sukcesów sprzed ośmiu lat?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.