My też mamy zdanie! Dzielimy się nim na Facebook/Sportpl ?
Hiszpanie niespodziewanie długo męczyli się z Gruzją. Decydującą o skromnym zwycięstwie bramkę w 87 minucie strzelił Roberto Soldado. Del Bosque jest jednak zadowolony z tego, że jego podopieczni rozpoczęli eliminacje od zdobycia trzech punktów.
Selekcjoner niedawnych zwycięzców Euro 2012 nie mógł się nachwalić ich pierwszych rywali. Gruzini byli o krok od sprawienia niespodzianki i wywalczenia remisu. - Muszę pogratulować im fantastycznego występu. Sprawili nam sporo problemów i zmusili do zagrania na najwyższym poziomie. Byli fantastycznie zorganizowani w obronie - przyznaje.
Dla Hiszpanów pierwsze spotkanie eliminacji było istną drogą przez mękę, tym cenniejsze są trzy punkty wywiezione z tak ciężkiego terenu, jakim jest Gruzja. - Wywiezienie zwycięstwa było sporym wyzwaniem, ale koniec końców wszystko poszło po naszej myśli i zdobyliśmy pierwsze trzy punkty - komentuje Del Bosque.
- Wiedzieliśmy, że będą dobrze zorganizowani i nie będzie łatwo przedrzeć się przez ich obronę. Musieliśmy też ciągle pamiętać o asekuracji własnej bramki, żeby nie nadziać się na głupią kontrę. Różnie w piłce są coraz mniejsze, co pokazało to spotkanie. Nie możemy myśleć, że z góry mamy przyznane miejsce na Mundialu. Zakwalifikowanie się będzie trudnym zadaniem - zakończył selekcjoner reprezentacji Hiszpanii. Podopieczni Vicente Del Bosque kolejny mecz zagrają z Białorusią (12.10).