Jak jeździć rowerem po mieście: Jak poruszać się po drogach rowerowych?

Wydawałoby się, że nie ma nic bezpieczniejszego dla cyklisty niż jazda po drodze rowerowej. Są jednak pewne kwestie, o których lepiej pamiętać.

Nie jesteś sam na drodze

Przede wszystkim należy pamiętać, że droga rowerowa nie służy tylko nam. Mogą pojawić się na niej inni rowerzyści. Stąd nasz styl jazdy musi brać ich pod uwagę.

Pierwsza i najważniejsza rzecz - w Polsce obowiązuje ruch prawostronny. Dlatego też jedziemy prawą stroną drogi rowerowej. To trudne, zwłaszcza gdy jedziemy ze znajomym i chcielibyśmy pojechać obok siebie rozmawiając. Tym niemniej większość polskich dróg rowerowych jest wąska, z ledwością wystarcza na mijanie się dwóch rowerzystów. Dlatego osoba jadąca środkiem, lub obok innego rowerzysty naraża siebie (i jadącego z naprzeciwka cyklistę też) na zaczepienie się kierownicami i bolesny upadek.

Tak samo należy umożliwić wyprzedzanie nas przez szybszych cyklistów. Przed skrętem w lewo ze ścieżki, albo wyprzedzaniem innego rowerzysty, powinniśmy też zasygnalizować zamiar ręką i obejrzeć się za siebie, czy przypadkiem nie zajedziemy komuś drogi.

Jeżeli z jakiś powodów musimy zatrzymać się na drodze rowerowej, postarajmy się albo zestawić rower poza drogę, albo przynajmniej postawić go jak najbliżej krawędzi ścieżki, by nie utrudniać ruchu innym cyklistom.

Uważaj na skrzyżowaniach

Bezkolizyjność drogi rowerowej jest czysto pozorna. Jadąc po niej często przejeżdżamy przez wyjazdy z posesji lub skrzyżowania. Zwykle mamy na nich pierwszeństwo przed samochodami.

Jednak zawsze warto upewnić się, czy kierowca aby na pewno nas widzi i zamierza postąpić zgodnie z prawem. Zachowanie kontaktu wzrokowego z kierowcą to podstawa bezpieczeństwa w takich miejscach. Patrzmy na kierowcę - jeżeli widzimy, że patrzy na nas, mamy pewność, że on też nas widzi. Jeżeli patrzy w drugą stronę, albo zajmuje się radiem, lepiej użyć sygnału dźwiękowego (choć dzwonek może być zbyt cichy), by zwrócić na siebie uwagę.

Uważajmy zwłaszcza na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną. Często jest tak, że zielone mają naraz zarówno rowerzyści, jak i samochody. Bywa też, że kierowcy mylą zieloną strzałkę do warunkowego skrętu w prawo z zielonym światłem.

Piesi na ścieżce

Większość dróg rowerowych w naszym kraju nie ma dobrej separacji od ruchu pieszego. To powoduje liczne konflikty i nieporozumienia. Podstawą ich uniknięcia jest dobre zrozumienie pieszego, który niezależnie od przepisów i sytuacji, zawsze będzie dążył do chodzenia najkrótszą drogą. Jeżeli najkrótsza trasa pieszych w którymkolwiek miejscu przebiega przez drogę rowerową, hamowanie mamy jak w banku. To znowu - pomaga kontakt wzrokowy i umiejętne używanie sygnału dźwiękowego.

Jeżeli musimy ominąć pieszego na drodze rowerowej, zawsze starajmy się najpierw ostrzec go dzwonkiem, by w ostatniej chwili nagle nie skręcił wchodząc nam pod koła. Omijajmy zachowując możliwie największy dystans. Jeżeli trzeba - zwolnijmy.

Detektory ruchu na ul. Sobieskiego w Warszawie
Detektory ruchu na ul. Sobieskiego w Warszawie Fot. Stefan Romanik / Agencja Wyborcza.pl

Pieszy może przechodzić przez drogę rowerową także na wyznaczonym do tego przejściu. Takie przejście rządzi się dokładnie takimi samymi zasadami jak przejście przez jezdnie. Pieszy ma na nim absolutne pierwszeństwo. Naszym obowiązkiem jest zatrzymać się i go przepuścić.

Oprócz tego zdarzają się również inne sytuacje, w których pieszym wolno legalnie chodzić po drodze rowerowej. Jest to możliwe wtedy, gdy obok nie ma chodnika i gdy pieszy zwyczajnie nie ma wyboru. Także niepełnosprawnym wolno korzystać z drogi rowerowej. Uważajmy zwłaszcza na osoby niewidzące lub słabo widzące lub starsze - często nawet nie wiedzą, że nie są na chodniku i robią coś źle.

Szczególnym rodzajem pieszych pojawiających się w okolicach dróg rowerowych są osoby z psami. Czasem zdarza się, że pieszy idzie sobie spokojnie chodnikiem po prawej, pies biega po trawniku po lewej, a pomiędzy nimi, w poprzek drogi rowerowej znajduje się cienka i trudna do zauważenia smycz. Warto w takich sytuacjach uważać, zwłaszcza po zmroku. Jeżeli smyczy nie dostrzeżemy, i tak uważajmy. Niektóre psy reagują na rower agresją.

Uwaga na słupy i gałęzie

Polskie drogi rowerowe zapewniają też inne "atrakcje", dlatego na wszelki wypadek warto uważać również na słupy pojawiające się nagle pośrodku drogi rowerowej, drzewa lub ich gałęzie, zaparkowane auta oraz inne niespodzianki. Jeżeli droga rowerowa ma takich atrakcji szczególnie dużo, warto rozważyć nie korzystanie z niej. Prawo prawem, ale nasze bezpieczeństwo jest ważniejsze.

Wjazd na ścieżkę

Moment wjazdu na drogę rowerową bywa kluczowy. Jeżeli droga rowerowa jest krótka i biegnie po lewej stronie ruchliwej ulicy o wielu pasach ruchu, często bezpieczniej jest nie skręcać w lewo pomiędzy szybko jadącymi pojazdami i zwyczajnie na drogę rowerową nie wjeżdżać.

Jeżeli już decydujemy się wjechać na drogę rowerową po lewej stronie jezdni (a nie mamy obowiązku nią jechać), pamiętajmy, żeby wyraźnie zasygnalizować manewr  i wykonać go bezpiecznie. Jeżeli wiąże się to ze skrętem w lewo (o którym opowiemy więcej w innym poradniku), koniecznie sprawdźmy oglądając się za siebie, czy nie zajedziemy drogi innemu pojazdowi.

Zjazd z drogi rowerowej

Urwana ścieżka rowerowa przy ul. Roentgena na Ursynowie
Urwana ścieżka rowerowa przy ul. Roentgena na Ursynowie Fot. mc

Z wyjazdem z drogi rowerowej sprawa jest prostsza - nie mamy tu pierwszeństwa, więc spokojnie przepuszczamy samochody.Upewnijmy się tez, czy kontynuowanie jazdy w kierunku, w którym chcemy jest możliwe - bywa bowiem, że na końcu drogi rowerowej stoi znak nakazu skrętu w prawo lub inne ograniczenie. Warto uważać.

Gorzej, gdy droga rowerowa nagle urywa się w chodniku. Wtedy mamy do wyboru łamanie prawa i jazdę po nim, albo skakanie przez trawnik na jezdnię. Tu niestety ma dobrego rozwiązania - po prostu uważajmy na pieszych i pamiętajmy, że mają oni pierwszeństwo.

Rafał Muszczynko

Więcej o: