Za 30 dolarów kanadyjskich możesz stać się właścicielem robionego ręcznie skórzanego uchwytu na wino, i doszusować do ścisłej czołówki miejskich elegantów.
Oczywiście wydatek taki nie ma sensu w kraju, w którym za picie wina w parku można dostać mandat a za jazdę rowerem po kieliszku - trafić na dwa lata do więzienia.
kom
Wino rowerem można przewozić na różne sposoby - w koszyku na bidon, w sakwie lub w kieszonce kolarskiej koszulki. Jednak jeśli ma się wypieszczony miejski rower a wino kupuje się w drogich sklepach udających stare zieleniaki, pozostaje nam jedynie ten sposób:
https://www.youtube.com/watch?v=r_2bmPBIkyc
Za 30 dolarów kanadyjskich możesz stać się właścicielem robionego ręcznie skórzanego uchwytu na wino, i doszusować do ścisłej czołówki miejskich elegantów.
Oczywiście wydatek taki nie ma sensu w kraju, w którym za picie wina w parku można dostać mandat a za jazdę rowerem po kieliszku - trafić na dwa lata do więzienia.
kom