Długonoga rowerzystka zatrzymana. Rozpraszała kierowców

Wiemy, że za na rowerze można złamać prawo, jeżdżąc zbyt brawurowo lub za szybko. Ale mandat za jazdę zbyt seksowną? Takie rzeczy tylko w Ameryce - pisze Daily Mail.

Za przestępczynię została uznana duńska turystka Jasmijn Rijcken, która przyjechała do Wielkiego Jabłka na majówkę. Tamtego dnia miała na sobie krótką, plisowaną spódnicę i jasne, krótkie botki. Oficer policji, który ją zatrzymał, stwierdził, że spódnica jest zbyt krótka i jej widok stanowi zagrożenie dla kierowców.

Policjant wytłumaczył, że cyklistka odsłoniła zbyt dużą powierzchnię nagiej skóry, co mogło rozpraszać kierowców, wywoływać w nich niepokój i w rezultacie doprowadzić do wypadku.

Fot. za FACEBOOK

Panna Rijcken pomyślała z początku, że to żart, ale po chwili policjant zdenerwował się i poprosił ją o dowód. Obyło się bez mandatu, ale turystka musiała obiecać, że wróci do hotelu i zamieni spódnicę na spodnie.

Ta historia przypomniała redaktorom nowojorskiego serwisu ''The Gothamist'' raport, który w 1899 złożył policjant z Chicago. Rzucił wyzwanie niebezpiecznym cyklistkom, stwierdzając, że jeżdżenie na rowerach jest dla nich ''moralnie degradujące''.

Policjant, który zatrzymał pannę Rijcken zachował się, jakby był wcieleniem swojego starszego kolegi po fachu. Z tą drobną różnicą, już brak mu nadziei na uratowanie dusz cyklistek.  Jedyne, o co można jeszcze walczyć, to bezpieczeństwie kierowców.

POKAŻ JAK JEŹDZISZ - W ALBUMIE POLSKA NA ROWERY ( więcej informacji tutaj ) :

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.