Autorką choinki zrobionej z 60 rowerowych wraków jest lokalna artystka Mary Koijck.
Podobny projekt powstał w Sydney, gdzie od kilku lat przed świętami tworzone są choinki z odpadów. Po starych krzesłach i zużytych butelkach, przyszła pora na części rowerowe.
Po świętach koła, ramy i cały szpej zostanie ponownie poddany recyklingowi.
Jeśli nie jeździcie obecnie na rowerach, tylko trzymacie je w jakichś ponurych i odosobnionych miejscach, sprawdźcie, czy przypadkiem, ktoś nie zrobił z nich świątecznej ozdoby. A gdy już będziecie na nie patrzeć, cóż szkodzi przejechać się kawałek. Do zobaczenia!
kom