Czym charakteryzuje się budowa zrównoważonych tras rowerowych od innych? Dlaczego ważne jest tworzenie ich w taki, a nie inny sposób?
M.P.: Jest kilka dobrych powodów dla których warto budować zrównoważone trasy rowerowe. Jednym z najważniejszych jest fakt, że są one bardzo atrakcyjne dla rowerzystów. Z chęcią jeżdżą po nich totalni amatorzy zaczynający przygodę z rowerem oraz ci, którzy z rowerem są zrośnięci. Trasy te są także bezpieczne. Nie można zapomnieć też o kwestiach ochrony środowiska. Dzięki odpowiedniemu projektowi singletracków, trasy nie powodują erozji oraz obsuwania się gleby. Przebieg tras zawsze konsultowany jest z podmiotami odpowiedzialnymi za ochronę środowiska, więc może kierować rowerzystów z dala od miejsc wrażliwych przyrodniczo. Sam wygląd trasy nie odróżnia się od krajobrazu, jest do niego zbliżony.
W jaki sposób członkowie fundacji zdobyli wiedzę i doświadczenie w budowie zrównoważonych tras rowerowych?
M.P.: Michał Jurewicz od początku powstawania singletracków w Świeradowie Zdroju brał udział w ich tworzeniu. Był konsultantem ze strony lokalnej społeczności rowerowej. Tam złapał pierwsze doświadczenie, obserwując poszczególne etapy prac, które odbywały się w okolicach jego rodzinnej miejscowości. W 2013 roku w Czechach odbyło się, pierwsze w tej części Europy, szkolenie z budowy singletracków, a w tym roku kolejne. Mieliśmy więc okazje uczyć się od najlepszych na świecie. W międzyczasie angażowaliśmy się w małe projekty, np. konsultowaliśmy i nadzorowaliśmy budowę krótkiego singletracka w Mieroszowskim parku. W końcu sami zaczęliśmy budować i stworzyliśmy centrum szkoleniowe POMBA Kross, na którym odbywają się prowadzone przez nas szkolenia techniki jazdy. Potem przyszedł czas na kolejne projekty. Stworzyliśmy koncepcje programowo przestrzenną budowy ponad 60 km singletracków w Karkonoszach. Oprócz tego uczestniczymy w corocznych konferencjach IMBA, gdzie możemy podyskutować i wymienić się doświadczeniami ze specjalistami i członkami bliźniaczych stowarzyszeń z całej Europy oraz pojeździć po najlepszych trasach na świecie.
Co bierzecie pod uwagę przy projektowaniu ścieżek i bikeparków?
M.J.: Trudno w skrócie opisać co należy wziąć pod uwagę przy projektowaniu, ponieważ liczba zmiennych jest ogromna. Po pierwsze staramy się określić potrzeby, które mają spełniać ścieżki w danym miejscu. Czy będzie to krótki singletrack dla mieszkańców, służący jako miejsce do popołudniowej rekreacji, czy może ma być to atrakcja turystyczna przyciągająca w dany region sporą liczbę turystów. Czy trasy mają służyć tylko amatorom czy może ma to być sieć tras o zróżnicowanym poziomie trudności. Następnie trzeba wziąć pod uwagę potrzeby i możliwości inwestora. Czyli dowiedzieć się jaki jest ogólny pomysł na trasy, czy są miejsca, przez które trasy muszą przebiegać lub miejsca gdzie tych tras nie może być. Istotne też jest jakimi środkami dysponuje inwestor.
M.P.: Musimy także dowiedzieć się gdzie są miejsca szczególnie cenne przyrodniczo, przeanalizować przebiegi istniejących szlaków turystycznych i dróg. To co wymieniliśmy to tylko część informacji, które trzeba przeanalizować aby wyznaczyć i zaprojektować zrównoważone trasy rowerowe. Najważniejsze jednak jest aby trasy były bezpieczne, atrakcyjne i ekologiczne.
PNR: Jak oceniacie swoją dotychczasową współpracę w tym obszarze z polskimi gminami i nadleśnictwami?
M.P.: W zdecydowanej większości przypadków, samorządy, nadleśnictwa oraz inne państwowe organizacje są bardzo otwarte na współpracę.
Przykład Świeradowa spowodował, że inne samorządy widzą w MTB dużą szansę na rozwój regionu, przez co chętnie inwestują w niezbędną infrastrukturę oraz usługi. Jako ciekawostkę powiem, że przed wyborami samorządowymi w zeszłym roku przygotowaliśmy dla kilku kandydatów strategie rozwoju MTB w danych gminach, które były jednym z głównych punktów ich programu wyborczego.
M.J.: Również z Nadleśnictwami współpracuje się nam bardzo dobrze. Czasami musimy pogodzić sprzeczne ze sobą elementy, jak np. gospodarkę leśną z budową nowej ścieżki, jednak dzięki wzajemnemu zrozumieniu swoich celów, kompromis zawsze jest możliwy.
Czy śledzicie w jaki sposób wykorzystywana jest infrastruktura, którą projektujecie? Czy cieszy się popularnością, czy jest właściwie utrzymywana?
M.J.: Tak śledzimy, często wracamy w miejsca gdzie współpracowaliśmy z gminami lub innymi instytucjami. W Mieroszowie, gdzie z naszą pomocą powstał krótki singletrack, dzieciaki z okolicy licznie przyjeżdżają na rowerach i korzystają z niego. Oprócz tego co roku ścieżka wykorzystywana jest jako jeden z etapów trasy zawodów EMTB Enduro. Czekamy też na efekty pracy urzędników z Jeleniej Góry, którzy starają się pozyskać fundusze na realizacje przedstawionej przez nas koncepcji. Liczymy że im się uda, a nasz pomysł na trasy zostanie wcielony w życie.
Prowadzicie również szkolenia techniki jazdy dla amatorów jak i osób bardziej zaawansowanych...
Tak, w naszych szkoleniach biorą udział wszyscy ci, którzy chcą czuć się bezpieczniej i pewniej na rowerze. Przyjeżdżają początkujący rowerzyści, zaczynający przygodę z rowerem oraz ci, którzy jeżdżą od wielu lat, startują w zawodach ale czują, że mogliby jeździć jeszcze lepiej, szybciej i pewniej. Szkolenia prowadzimy w Warszawie, Wrocławiu, Świeradowie Zdroju, Szklarskiej Porębie, na Rychlebskich Ścieżkach. W miastach udaje się przygotować szkolenia podstawowe, a kolejne etapy mogą się odbywać tylko w górach.
Jak można wesprzeć działania Fundacji?
M.P.: Zachęcamy oczywiście do śledzenia naszych profili społecznościowych . Komentowanie i udostępnianie informacji, to dla nas sygnał, że nasze działania mają sens. W ten sposób można być na bieżąco z nami aktualnymi projektami.
M.J.: Kolejnym i zarazem najważniejszym sposobem wspierania naszej działalności, jest po prostu branie udziału w organizowanych przez nas wydarzeniach (szkolenia techniki jazdy, building days, zloty i wycieczki). Oczywiście jesteśmy też otwarci na współpracę w formie sponsoringu czy partnerstw. Obecnie naszym partnerem strategicznym jest KROSS, ale im nas będzie więcej, tym lepiej.
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia.