Zobacz jak nie zabezpieczać roweru przed kradzieżą
Pętla Kopernika to inicjatywa stworzona przez amatorów dwóch kółek dla nich samych. Powstała przez fakt, iż wiele osób pracujących w ciągu dnia, chciałoby mieć swoje miejsce na regularne pojazdówki i treningi w czasie, w którym mogą trochę pokręcić w tygodniu, czyli późnym wieczorem.
na Krakowskim Przedmieściu fot. Pętla Kopernika Trasa została ułożona w 2012 roku przez jednego z polskich blogerów rowerowych, jednak wtedy nie do końca się przyjęła. Jednak walczył o nią ultrakolarz, Remek Siudziński (pierwszy Polak, który ukończył Race Across America, w 11 dni 19 godzin i 33 minuty pokonując 4800 km) i w 2015 roku, razem z kilkoma osobami, powołał do życia Pętlę Kopernika .
Z założenia miały to być luźne nocne pojazdówki, ale z czasem okazało się że trasa, dzięki swojemu zróżnicowaniu (rzecz nietypowa na płaskim jak stół Mazowszu), jest świetnym sposobem na interwałowe treningi, przygotowujące do wyścigów szosowych oraz MTB. Tak, dobrze przeczytaliście, na Pętlę przyjeżdżają także osoby na MTB i walczą z podjazdami.
ulicą Świętokrzyską fot. Pętla Kopernika
Więc jaka jest Pętla ? Przede wszystkim pokonanie jej daje dużo satysfakcji i uwalnia mnóstwo endorfin. Po 10 okrążeniach nikt nie narzeka, a zwykle jak ktoś przyjedzie ją raz, chce zmierzyć się z nią za tydzień, czyli w kolejną środę.
megazadowolenie fot. Pętla Kopernika
Pętla to trzykilometrowa trasa. Prowadzi ona od Pomnika Kopernika wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia, skręca w ulicę Karową, która jest pierwszym wymagającym odcinkiem. Kostka brukowa w połączeniu z zakrętami to pierwsze wyzwanie dla jeżdżących tu osób, ale potem zaraz po wjechaniu na gładki asfalt i pokonaniu pierwszego szybkiego zakrętu wjeżdżamy na ulicę Browarną, na której można się rozpędzić do ponad 50 km/h i wtedy można zapomnieć już o bruku i walce na Karowej. Za chwilę, mamy stromy podjazd ulicą Oboźną, który jest zdradliwy po szybkim poprzednim odcinku i często potrafi zapiec uda, ale zaraz po nim mamy fajny zjazd Dynasami, gdzie każdy chciałby przycisnąć. Wąska, słabo oświetlona uliczka, wymaga jednak dużej koncentracji. Piąty odcinek Pętli to pięćset metrów podjazdu ulicą Tamka, na którym często dochodzi do krótkich wyścigów i próby sił wśród osób biorących udział w Pętli Kopernika . Tutaj można się nauczyć jak należy rozkładać siły na tego typu "górskie" odcinki.
podjazd pod Tamkę fot. Pętla Kopernika
Tak zapętleni robimy 10 okrążeń. Z tygodnia na tydzień większość poprawia swoje czasy, co powoduje, że chcemy jeździć więcej i szybciej, mając z tego coraz większą satysfakcję. Z tego powodu powstał pomysł na stworzenie Ligi Pętli Kopernika , na której będziemy mogli bardziej oficjalnie ze sobą rywalizować, porównując swoje czasy na serwisie Strava, na którym założylismy klub Pętli Kopernika , który na dzień dzisiejszy tworzy 46 kolarzy. W lidze nie ma nagród (jeszcze), medali, czy pucharów, jeździmy dla siebie, każdy pokonuje Pętle swoim tempem, bo z założenia ma to być zabawa i czerpanie radości z jazdy, a nie ściganie się o "złote kalesony". Kto chce natomiast porównywać swoje wyniki z innymi, musi oprócz należenia do klubu Pętli , pokonać 10 (dla mężczyzn) lub 8 (dla kobiet) okrążeń i zarejestrować je na swoim koncie na Stravie. Liga ma 3 klasyfikacje:
- General, czyli suma czasów 10 lub 8 okrążeń,
- Sprint, pojedyncze najszybsze okrążenie
- Climb, najszybszy podjazd Tamką
Jednak Pętla to nie jedynie nocne kręcenie w szybkim tempie w centrum Warszawy. W swoich szeregach mamy ultrakolarza, który obecnie szykuje się do kolejnego ultramaratonu, Góry MRDP (3130 km w 10 dni). Powstał pomysł, aby wesprzeć Remka w przygotowaniach i powołana została Mega Pętla Kopernika z Ultrakolarzem , czyli długie nocne kręcenie w tlenie. W każdą sobotę o 22.00 ruszamy spod Pomnika Kopernika i kręcimy od 80 do 150 km. Każdą trasę planujemy tak, aby połówka trasy przebiegała przez Warszawę, żeby każdy mógł dobrać dystans pod siebie, ponieważ zależy nam na czerpaniu przyjemności z jazdy, a nie doprowadzaniu się do wycieńczenia.
sprint na Krakowskim fot. Pętla Kopernika
Nocna Pętla , krótka czy długa, ma być alternatywą dla jazdy dziennej, na którą wiele osób nie może sobie pozwolić, a chce po prostu pokręcić lub trenować. Dlatego chcemy ją rozwijać i szukamy na to sposobów na poprawienie jej atrakcyjności.
Jeżeli zainteresował was temat Pętli Kopernika , czyli kręcenia w miłym towarzystwie, w atmosferze zdrowego współzawodnictwa możecie dowiedzieć się więcej na oficjalnym profilu na fb: facebook.com/PetlaKopernika
My jesteśmy zapętleni, a Wy? Przyjedźcie i sami sprawdźcie, przekonacie się, że warto. Czekamy na Was o 22.00 w każdą środę i sobotę pod Pomnikiem Kopernika w Warszawie.
Do Zobaczenia!
Materiały partnerów