Książka Mai Włoszczowskiej zaczyna się niczym rasowy dreszczowiec, bo od fatalnego wypadku na treningu trzy tygodnie przed... Olimpiadą w Londynie w 2012 roku, przy okazji której nasza kolarka była wymieniana jako murowana kandydatka do medalu - i to z najcenniejszego kruszcu.
"Po wypadku miałam wielką motywację - mówi na konferencji Maja - żeby wrócić, żeby osiągnąć sukces. Lekarze mówili, że nie będę mogła normalnie chodzić, ale to tylko motywowało mnie do pracy, chciałam pokazać, że wrócę. I udało się, po 9 miesiącach stanęłam na linii startu." Maja uważa, że powrót po tej przepotwornej kontuzji jest największym sukcesem w jej karierze.
W książce pojawiają się bardzo plastyczne, żywe i szczegółowe wspomnienia startów, przygotowań, treningów, a także sportowych sukcesów Mai:
"Chcę zrzucić łańcuch na mniejsza tarczę z przodu, ale wszystko jest tak oblepione błotem z jakimś żwirem w środku, że przerzutka nie działa! Sekunda paniki. O nie. Właśnie że przejadę na twardym biegu. I zdarza się cud. Prawie cud, bo to tylko fizyka - dziewczyny redukują biegi i w rzadziutkim błocie koła zaczynają im buksować. A ja na wysokim biegu, trochę w męczarniach, ale przejeżdżam to gładko, a nawet zyskuję kilka metrów. Nagle jestem pierwsza. Meta blisko. Polacy wrzeszczą jak obdzierani ze skóry. No to obojętnie na jakim biegu, ale złota nie oddam. I nie oddaję. Teraz ja wrzeszczę."
Książka ta, to z jednej strony barwna i ciekawa biografia naszej najlepszej kolarki górskiej, z drugiej zaś, subiektywny poradnik Mai dla każdego, kto chce zacząć swoją przygodę z kolarstwem.
"Wpletliśmy kilka rozdziałów poradnikowych, ponieważ jestem zalewana mailami od kibiców, którzy proszą o porady. To co prezentuję w książce, to droga którą szłam i idę w swojej karierze, a jej efekty są chyba widoczne." - opowiada Maja Włoszczowska.
400 stronicowa lektura bogato przeplatana barwnymi fotografiami, ilustrującymi życie Mai, słowniczek kolarski oraz gro porad rowerowych mistrzyni - to wartość dla której warto sięgnąć po tę pozycję.
Polska na Rowery jest patronem medialnym tej książki.
fot. MB