SZkoła życia Mai Włoszczowskiej

14 listopada w Centrum Olimpijskim w Warszawie odbyła się konferencja prasowa promująca książkę Mai Włoszczowskiej, która 22 października trafiła do księgarń.

Książka Mai Włoszczowskiej zaczyna się niczym rasowy dreszczowiec, bo od fatalnego wypadku na treningu trzy tygodnie przed... Olimpiadą w Londynie w 2012 roku, przy okazji której nasza kolarka była wymieniana jako murowana kandydatka do medalu - i to z najcenniejszego kruszcu.

Konferencja Mai WłoszczowskiejKonferencja Mai Włoszczowskiej fot. MB fot. MB

"Po wypadku miałam wielką motywację - mówi na konferencji Maja - żeby wrócić, żeby osiągnąć sukces. Lekarze mówili, że nie będę mogła normalnie chodzić, ale to tylko motywowało mnie do pracy, chciałam pokazać, że wrócę. I udało się, po 9 miesiącach stanęłam na linii startu." Maja uważa, że powrót po tej przepotwornej kontuzji jest największym sukcesem w jej karierze.

W książce pojawiają się bardzo plastyczne, żywe i szczegółowe wspomnienia startów, przygotowań, treningów, a także sportowych sukcesów Mai:

"Chcę zrzucić łańcuch na mniejsza tarczę z przodu, ale wszystko jest tak oblepione błotem z jakimś żwirem w środku, że przerzutka nie działa! Sekunda paniki. O nie. Właśnie że przejadę na twardym biegu. I zdarza się cud. Prawie cud, bo to tylko fizyka - dziewczyny redukują biegi i w rzadziutkim błocie koła zaczynają im buksować. A ja na wysokim biegu, trochę w męczarniach, ale przejeżdżam to gładko, a nawet zyskuję kilka metrów. Nagle jestem pierwsza. Meta blisko. Polacy wrzeszczą jak obdzierani ze skóry. No to obojętnie na jakim biegu, ale złota nie oddam. I nie oddaję. Teraz ja wrzeszczę."

Książka ta, to z jednej strony barwna i ciekawa biografia naszej najlepszej kolarki górskiej, z drugiej zaś, subiektywny poradnik Mai dla każdego, kto chce zacząć swoją przygodę z kolarstwem.

"Wpletliśmy kilka rozdziałów poradnikowych, ponieważ jestem zalewana mailami od kibiców, którzy proszą o porady. To co prezentuję w książce, to droga którą szłam i idę w swojej karierze, a jej efekty są chyba widoczne." - opowiada Maja Włoszczowska.

400 stronicowa lektura bogato przeplatana barwnymi fotografiami, ilustrującymi życie Mai, słowniczek kolarski oraz gro porad rowerowych mistrzyni - to wartość dla której warto sięgnąć po tę pozycję.

Polska na Rowery jest patronem medialnym tej książki.

E-book jest dostępny w Publio.pl. Sprawdź >>

SZkoła ŻyciaSZkoła Życia fot. MB fot. MB

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.