Wiszące rondo dla rowerów, czyli infrastruktura rowerowa, o jakiej nie marzyliście

W kraju, w którym droga dla rowerów potrafi zgodnie z planem zakończyć się na słupie, często marzenia o rowerowej infrastrukturze ograniczają się do niedziurawej ścieżki. Wielkim świętem jest to, że w jakimś mieście pojawiła się śluza rowerowa, a w innym - do ruchu pod prąd dopuszczono rowery na większości ulic w centrum. Czasem warto jednak żądać niemożliwego, przedstawiamy Wam niezwykłe rozwiązania infrastrukturalne dla rowerów.

Więcej o rowerowej infrastrukturze - TUTAJ

1. Śluza rowerowa typu 2

Zacznijmy niezobowiązująco. W Polsce istnieją już pierwsze śluzy rowerowe. Głównie są to takie rozwiązania, które pozwalają rowerzystom na czerwonym świetle podjechać do czoła stojących na świetle pojazdów i zjechać na pas do skrętu w lewo. Ułatwia to im wykonanie bardzo niebezpiecznego dla cyklistów manewru. Inny typ śluz, znacznie rzadziej spotykany, jest potrzebny, gdy światło na skrzyżowaniu jest zielone. Wówczas bezpieczny wjazd na lewy pas jest praktycznie niemożliwy. Rowerzysta może wjechać na skrzyżowanie i zatrzymać się w śluzie przed pojazdami z prawego wlotu. A następnie - kiedy światło na tym wlocie zmieni się na zielone - ruszyć przed siebie.

Śluza rowerowaŚluza rowerowa źródło: http://miastadlarowerow.pl źródło: http://miastadlarowerow.pl

2. Zielone we wszystkich kierunkach

Skoro już wyobraziliśmy sobie rowerzystów, którzy, żeby skręcić w lewo, skręcają w prawo i kontynuują prosto, wyobraźmy sobie takich, którzy skręcają w dowolnym kierunku. W Holandii spotykane są skrzyżowania, na których - dla usprawnienia ruchu rowerowego - rowerzyści dostają w tej samej chwili zielone światło w każdym kierunku. W tym czasie wszystkie samochody stoją i czekają na swoją kolej, a rowerzyści sprawnie i bez kolizji jadą tam gdzie chcą. Ci, którzy skręcają w lewo nie muszą dwukrotnie stać na światłach.

 

3. Jazda na czerwonym

Są też takie miejsca na świecie, w których rowerzyści mogą jechać, gdy światło jest czerwone. We Francji i Belgii stosowane jest warunkowe dopuszczenie skrętu w prawo (a czasem również jazdy na wprost) dla rowerzystów na czerwonym świetle. Światło to jest więc stosowane jako znak "stop", a nie jako "zakaz wjazdu". Okazuje się, że takie rozwiązania wcale nie są niebezpieczne, a pozwalają rowerzystom opuścić skrzyżowanie szybciej, co podnosi atrakcyjność roweru jako środka transportu, zachęca ludzi do przesiadki na jednoślady i przyczynia się do zmniejszenia korków. Co więcej - jeszcze nikt od tego nie umarł.

Czerwone światło jako znak 'stop'Czerwone światło jako znak "stop" źródło: http://www.mdb-idf.org/spip/ źródło: http://www.mdb-idf.org/spip/

4. Mogę, ale nie muszę

Francja znana jest z takich rozwiązań prawnych, które rowerzystom dają na drodze większą wolność. Takim rozwiązaniem jest fakultatywna droga dla rowerów. Francuzi wychodzą z założenia, że drogi dla rowerów powstają po to, by ułatwiać życie rowerzystom a nie po to, by spychać ich z jezdni. Dlatego nawet wówczas, gdy wzdłuż jezdni prowadzona jest ścieżka rowerowa, rowerzyści nie zawsze muszą z niej korzystać. Aby ich w tym prawie utwierdzić, Francuzi wprowadzili znak C113 - rower na niebieskim prostokątnym tle. Rowerzysta nie musi jechać też ścieżką, gdy jest ona w złym stanie, gdy znajduje się po drugiej stronie jezdni, gdy zamierza skręcić w lewo.

znak c113znak c113 http://blog.velib.paris.fr/ źródło: http://blog.velib.paris.fr/

5. Ulica rowerowa

Jeszcze dalej niż francuskie przepisy, które z rowerzysty-niechcianego gościa czynią równoprawnego uczestnika, idą przepisy choćby w Belgii, Holandii czy Niemczech, gdzie istnieją "ulice rowerowe". Zwykłe drogi (najczęściej w dzielnicach mieszkalnych, o małym natężeniu ruchu), gdzie to rowerzysta jest zawsze uprzywilejowany. Samochody mogą poruszać się po ulicy rowerowej, choć nie mogą przekraczać prędkości rowerzystów, nie mogą również ich wyprzedzać. W ten sposób rowerzyści są narzędziem uspokojenia ruchu, co znacznie podnosi bezpieczeństwo na tych ulicach.

Ulica rowerowaUlica rowerowa źródło: http://fr.wikipedia.org/wiki/Rue_cyclable#mediaviewer/File:Fietsstraat.jpg źródło: http://fr.wikipedia.org/wiki/Rue_cyclable#mediaviewer/File:Fietsstraat.jpg

6. Autostrada rowerowa

O tym, że drogi rowerowe mają służyć wygodzie rowerzystów a nie kierowców samochodów pamiętają oczywiście Duńczycy. Niemniej również rowerzyści w tym jednym z najbardziej rowerowych krajów bywają niezadowoleni. Przeszkadzają im światła i niewygodne skrzyżowania. By ułatwić im poruszanie się na dłuższe (20-30 km) odległości z podtsołecznych miejscowości do centrum Kopenhagi, budowana jest sieć rowerowych autostrad - wygodnych, szerokich asfaltowych dróg wyłącznie dla rowerów, na których skrzyżowania zbudowane są pod kątem wygod i bezpieczeństwa rowerzystów a zmiany świateł dostosowane do rowerowych prędkości. Po drodze rowerzyści mijają również stacje naprawcze. Jeździć nie umierać.

cycling highwaycycling highway żródło: http://denmark.dk żródło: http://denmark.dk

7. Mosty i kładki

Często wąskim gardłem dla rowerzystów okazują się mosty, gdzie ruch jest duży, a szerokość nie zawsze pozwala na stworzenie bezpiecznej infrastruktury. Wówczas dobrym rozwiązaniem okazuje się stworzenie kładki pieszo-rowerowej lub rowerowej. Pierwsze takie rozwiązania już w Polsce mamy, wciąż jeszcze jednak czekamy na więcej. Na przykład w Warszawie wygodnie i bezpiecznie da się przejechać tylko co drugim mostem. A przecież można byłoby zbudować takie cudo jak Kopenhaska kładka.

cykelslangencykelslangen źródło: fot. DISSING WEITLING architecture (dw.dk) źródło: fot. DISSING WEITLING architecture (dw.dk)

Ciekawy, ale kontrowersyjny pomysł zaproponowali Mikołaj Molenda i Kama Wybieralska w ramach konkursu FutuWAWA. Wydaje się jednak, że na tym moście rowerzyści powinni móc normalnie jechać górą razem z autami czy obok nich (wymaga to uspokojenia ruchu, co z wielu powodów byłoby korzystne).

Projekt kładki rowerowej Mostu Poniatowskiego w WarszawieProjekt kładki rowerowej Mostu Poniatowskiego w Warszawie materiały prasowe materiały prasowe

Natomiast podwieszane kładki pieszo-rowerowe dobrze sprawdzają się pod dużymi mostami na drogach krajowych - tak jak w Wiedniu.

rowerowa kładka w Wiedniurowerowa kładka w Wiedniu źródło: http://structurae.net/ źródło: http://structurae.net/

8. Rowery swoją wiszącą drogą

Skoro już jesteśmy przy mostach, warto przypomnieć Holenderski Hovenring, wiszące nad ruchliwym skrzyżowaniem rondo dla rowerzystów. Przejazdy nad drogami, kładki i wiadukty są często krytykowane przez rowerzystów, wymagają bowiem dodatkowego wysiłku. Dają tez sygnał, że są oni na drodze użytkownikami drugiej kategorii - wygoda kierowców aut jest ważniejsza niż wygoda rowerzystów. W tym przypadku nie można stawiać takich zarzutów - to samochody muszą zjechać, rowerzyści zaś krążą po wiszącym nad skrzyżowaniem okrągłym moście.

źródło: http://architectureandinteriordesign.files.wordpress.com

9. Winda

I wreszcie prawdziwy luksus, który docenią z pewnością mieszkańcy miast górzystych czy choćby pagórkowatych. W Trondheim rowerzyści, by wjechać pod górkę, nie muszą pedałować. Wystarczy, że oprą nogę o poruszającej się w górę podpórkę. I jazda. Zanim jednak coś takiego zobaczymy w naszych miastach, domagajmy się od naszych włodarzy, by przynajmniej ścieżki rowerowe nie kończyły się ślepo.

 

Jak jeździć zgodnie z prawem? Rozwiąż nasz QUIZ

Więcej o: