W połowie grudnia, podczas zorganizowanej pod ratuszem manifestacji cyklistów, wiceprezydent Opola Danuta Wesołowska mówiła: - Jeśli chodzi o rozwiązania organizacyjne, to znaczy pasy dla rowerzystów i drogi pieszo-rowerowe wygospodarowane w ramach istniejącej infrastruktury, to ja widzę tutaj ogromne rezerwy. Myślę, że wiele w tej materii będzie się działo. Mamy pakiet propozycji.
Pakiet ten sprowadza się jednak do wyznaczenia dróg pieszo-rowerowych na istniejących chodnikach. Jedynym odstępstwem jest sugestia stworzenia śluzy rowerowej przy skrzyżowaniu ulic Szarych Szeregów - Horoszkiewicza - Sosnkowskiego, ale tylko, jeżeli po zbadaniu natężenia ruchu rowerowego okaże się, że śluza rowerowa jest potrzebna.
Reszta propozycji ratusza to możliwość poruszania się pieszych i rowerzystów fragmentami chodników przy ulicach Plebiscytowej, Czaplaka, Oleskiej, Rataja, Ozimskiej i Fabrycznej
- Nie dajemy gwarancji, że wszystkie nasze propozycje z listy zostaną zrealizowane, bo może się okazać, że są miejsca, w których parametry techniczne nie pozwalają na takie rozwiązania - zaznacza na dodatek Alina Pawlicka-Mamczura, rzeczniczka opolskiego ratusza.
Takie rozwiązanie miasto przyjęło za sprawą... oficera rowerowego. - Propozycje wyznaczenia dróg pieszo-rowerowych były rekomendowane przez niego. Jeżeli będą propozycje wyznaczenia kontrapasów oraz pasów na jezdni i będą one spełniały warunki techniczne i warunki bezpieczeństwa, to nie ma przeszkód, aby włączyć je do listy zadań do wykonania - mówi Beata Sprawka, kierowniczka referatu dróg i oświetlenia ratuszowego wydziału infrastruktury technicznej i gospodarki komunalnej.
Miejski oficer rowerowy przekonuje: - Wprowadzanie takich rozwiązań teraz mogłoby przynieść więcej szkody niż pożytku. Na przykład stworzenie pasa dla rowerzystów przy ul. Reymonta spowodowałoby złość ze strony kierowców widzących, że nikt z niego nie korzysta. Ich zdenerwowanie odbiłoby się na urzędnikach, a ci z kolei zaczęliby krzywo patrzeć na osoby, które im takie rozwiązania podpowiadają. Malowanie pasów w centrum to poważna rewolucja. Ja uważam, że należy takie rozwiązania wprowadzać w oddalonych miejscach, oswajać z nimi i potem powoli wprowadzać w centrum - mówi Sławomir Szota.
Jak podkreśla, jazda na rowerze w Opolu wciąż nie jest popularna. - Musimy powoli przekonywać opolan do jednośladów, tak by liczba cyklistów wzrosła, a dopiero potem lobbować za rewolucyjnymi zmianami. Jeśli postąpimy odwrotnie, to stworzona przez nas nowa infrastruktura nie będzie wykorzystywana, a stojąc pusta, rozdrażni kierowców. Dlatego sugeruję, aby wobec naszej małej liczebności, zamiast rewolucji, postawić na łagodzenie konfliktów oraz szukanie sprzymierzeńców - puentuje Szota.
1. Przy ul. Bohaterów Monte Cassino i Plebiscytowej, po prawej stronie od ul. Katowickiej do Ozimskiej
2. Ul. Oleska - od ul. Czaplaka do ul. Okulickiego - chodnik, strona prawa jadąc w kierunku ul. Okulickiego
3. Ul. Rataja, od ul. Oleskiej do ul. Sosnkowskiego.
4. Ul. Ozimska, od ul. Piotrkowskiej do ul. Horoszkiewicza
5. Ul. Fabryczna, od ul. 1 Maja do ul. Armii Krajowej - chodnik strona prawa jadąc w kierunku ul. Armii Krajowej.
Artykuł pochodzi z opolskiego wydania lokalnego Gazety.