Mobilna czytelnia rowerowa wyjechała na krakowskie bulwary [ZDJĘCIA]

Bulwary Wiślane to świetne miejsce na letnią czytelnię. I wystarczy do tego rower, przyczepka i trochę dobrej literatury. Wspólna akcja Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Stowarzyszenia Kraków Miastem Rowerów ma do pomysłu przekonywać krakowian w każdą środę sierpnia między godziną 12 a 17.

W środę w samo południe "Lotna czytelnia" ruszyła spod Centrum Informacji Turystycznej na ul. Powiśle. Mobilna biblioteka przemierzała bulwary po obu stronach Wisły w poszukiwaniu odpoczywających czytelników.

Wybór dostępnych do wypożyczenia książek jest dosyć zróżnicowany. - To głównie literatura lekka. Jest dużo klasyki polskiej i światowej. Mamy spory przekrój. Od "Harry'ego Pottera" po Umberto Eco. Są też książeczki dla dzieci i młodzieży - wylicza Jerzy Woźniakiewicz, dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej.

Wypożyczone w ten sposób książki można zwrócić bezpośrednio obsłudze roweru lub w placówce biblioteki na Rajskiej. Zachętą dla wypożyczających ma być także całkowity brak formalności. - Wystarczy chęć do czytania - mówi Jerzy Woźniakiewicz. - Przeczytaną pozycję można zostawić na ławce, wtedy zabierze ją nasz pracownik. To nie są zbiory z naszej biblioteki, ale też nie wozimy makulatury - zapewnia. - Liczymy się z tym, że książka może się komuś bardzo spodobać i zechce ją zatrzymać. Cała akcja opiera się na zaufaniu do ludzi. Można w zamian podarować książki z własnych zasobów naszemu pracownikowi - dodaje.

Organizatorzy nie wykluczają kontynuacji akcji we wrześniu. Jak zapewniają, akcja spotkała się z ciepłym przyjęciem wśród spacerowiczów, choć byli wśród nich także zdeklarowani przeciwnicy czytania.

Artykuł pochodzi z krakowskiego wydania lokalnego Gazety.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.