Największym tegorocznym sukcesem rowerowym warszawskiego Ratusza był bez wątpienia Veturilo . System, który ruszył w sierpniu, dziś może się pochwalić 56,5 tys. użytkowników i 290 tys. wypożyczeń. Choć w większości były to wypożyczenia darmowe (do 20 minut), do kasy miasta wpłynęło blisko 400 tysięcy złotych opłat za korzystanie z systemu. Władze Warszawy chwalą się, że pod względem wielkości jest to obecnie dziewiąty system na świecie.
Co ważne, Veturilo zostanie bardzo mocno rozbudowane. Liczący obecnie 58 stacji i 1050 rowerów system w marcu 2013 roku będzie miał już 128 stacji i 2150 jednośladów.
Uhonorowano też najaktywniejszych użytkowników systemu. Choć system działał ledwie 121 dni, najaktywniejszy cyklista skorzystał z niego 500 razy, a najaktywniejsza cyklistka ponad 300.
W błyskach fleszy podpisano też dwie umowy na budowę stacji roweru publicznego finansowanych przez podmioty prywatne. Jedna z tych stacji stanie w marcu przy Galerii Mokotów.
Nie samym rowerem publicznym (zresztą obecnie zimującym w magazynie ) człowiek żyje. Konferencja była okazją do przedstawienia Łukasza Puchalskiego - niedawno mianowanego Pełnomocnika Prezydenta m. st. Warszawy do spraw transportu rowerowego.
Pełnomocnik swoje wystąpienie zaczął od pokazania filmiku edukacyjnego dla rowerzystów - kilka takich filmów od marca będzie pomagać rowerzystom jeździć bezpiecznie i zgodnie z prawem.
Warszawa podsumowuje rowerowy rok 2012 Rafał Muszczynko
fot. Rafał Muszczynko
Urząd miasta pochwalił się również danymi z pomiarów wielkości ruchu rowerowego w Stolicy. Ten w stosunku do roku 2009 wzrósł średnio o 110%, a w szczycie porannym aż o 160%.
Badania wskazują, że 60% tych podróży (w dni powszednie) to podróże z pracy lub do pracy. Kolejne 7% to ruch do szkoły. Jedynie 21% ruchu rowerowego w mieście to ruch rekreacyjny.
Podano również wyniki pomiarów z poszczególnych miejsc. Najbardziej ruchliwą drogą rowerową w Warszawie, według badań Ratusza, jest ścieżka przy al. Prymasa Tysiąclecia. W porannym szczycie (pomiędzy 7:30 a 8:30) przejeżdża nią 355 rowerzystów na godzinę, a w popołudniowym (pomiędzy 16:00 a 17:00) 328 cyklistów. Na kolejnych miejscach są drogi rowerowe w al. Ujazdowskich, al. Jana Pawła II i na Marszałkowskiej.
Sporo mówiono również o drogach rowerowych. Warszawa chwali się, że ma ich aż 340 kilometrów. To dyskusyjne liczby, w ich prawdziwość od dawna wątpią rowerzyści . Podobnie wątpliwy jest przyrost ilości tras rowerowych w mieście o 30 km. Na slajdzie prezentowanym przez miasto na konferencji wskazywano, że 10 kilometrów z tej liczby to drogi rowerowe na trasie Mostu Północnego. Tylko, że całkiem niedawno ścieżki te były wciąż zamknięte dla ruchu rowerowego i czekały na oddanie do użytkowania.
Warszawa podsumowuje rowerowy rok 2012 Rafał Muszczynko
fot. Rafał Muszczynko
Imponujące są za to rowerowe plany Ratusza dotyczące rozbudowy sieci tras rowerowych. Według zapowiedzi w 2013 roku cykliści doczekają się powstania tras rowerowych w ulicy Waryńskiego (projekt czeka na realizację od 2006 roku), Emilii Plater (od Koszykowej do al. Jerozolimskich), Czerniakowskiej (od Witosa do Zagórnej), Kleszczowej (odc. czereśniowa-Ryżowa), Wale Zawadowskim (brakujący odcinek do granic miasta), Reymonta, Nowopoligonowej, Gierdziejewskiego i Nowobukowińskiej. Drogi rowerowe powstaną też na węźle Marsa-Żołnierska i w parku im. Kozłowskiego. Łącznie będą miały długość prawie 35 km.
Ratusz chwalił się też koncepcją przystosowywania centrum do ruchu rowerowego, który objąć ma aż 315 odcinków ruchu o łącznej długości 70 kilometrów. Wciąż nie wiadomo jednak, czy i w jakiej formie zostanie to zrealizowane.
Rafał Muszczynko