W Gazecie Prawnej , która jako pierwsza poinformowała o sprawie, czytamy:
Firma rowerowa, której nazwa nie została podana do publicznej wiadomości (dowiedzieliśmy się jednak, że chodzi o Unibike) miała, pomimo zaleceń UOKIK, wprowadzić do obrotu 1152 rowery bez osłony łańcucha. Ukarano ją za to karą w wysokości 60 tysięcy złotych.
Na tym sprawa się jednak nie kończy. Dostawca rowerów odwołał się od decyzji UOKiK do sądu. Sprawa o sygnaturze (II GSK 1416/11) zakończyła się 17 października. Naczelny Sąd Administracyjny podtrzymał decyzję Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
O tym, że decyzja jest absurdem w najczystszej postaci w w zasadzie nie trzeba nikogo przekonywać. Rowery bez osłony łańcucha to większość polskiego rynku rowerów. Wszystkie rowery szosowe, górskie oraz znakomita większość trekingowych i poziomych nie mają takich osłon - niezależnie od producenta i modelu. Co więcej, do wielu typów rowerów, na przykład z pełnym zawieszeniem, osłon takich nie da się zamontować. Pełne, "bezpieczne" osłony łańcucha znajdziemy w zasadzie tylko w rowerach miejskich.
Na usta ciśnie się więc wiele pytań: Dlaczego ukarano właśnie tego dystrybutora rowerów? Czy UOKiK będzie teraz z urzędu ścigał wszystkich bez wyjątku producentów i dystrybutorów? Czy z uwagi na "bezpieczeństwo" ze sklepów będzie musiała zniknąć ponad połowa obecnych na rynku rowerów? Czy UOKiK poprzestanie na rowerach, czy później weźmie się także za producentów skuterów i motocykli bez osłon łańcucha? I jak zareagują na to przedstawiciele producentów rowerów?
Najważniejsze pytania są jednak inne: Dlaczego UOKiK w ogóle zajął się sprawą? Rowery bez osłon łańcucha produkowane są bowiem od ponad stu lat. Czy w UOKiK dysponują wynikami badań, albo innymi twardymi danymi świadczącymi o niebezpieczeństwie powodowanym przez brak osłony łańcucha, o których miliony rowerzystów w Polsce nie mają pojęcia? Czy istnieje prawo na podstawie którego można karać producenta lub dystrybutora rowerów za wprowadzanie na rynek rowerów bez osłony łańcucha? A może jest to tylko kolejny objaw przerostu biurokracji w Polsce?
Pytania te zadaliśmy wczoraj pracownikom biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Gdy tylko dostaniemy odpowiedzi, z pewnością je Państwu przedstawimy.
Rafał Muszczynko