- Tak już miało nie być - alarmuje Agnieszka z Żoliborza. - Tymczasem na ul. Broniewskiego budują właśnie ścieżkę rowerową z płyt, a nie z asfaltu. A przecież ścieżki w Warszawie miały być asfaltowe, takie zarządzenie wydało miasto. Są po prostu wygodniejsze do jazdy. Ścieżki z płyt były krytykowane, ich powierzchnia szybko się wypaczała. I mimo tej krytyki miasto buduje ścieżkę z płyt. Dlaczego?
- To decyzja Komendy Głównej Policji - odpowiada Karolina Gałecka, rzeczniczka ZDM.
Remonty przy Broniewskiego zostały zlecone przez policję - pod ścieżką do placówki komendy rejonowej na Broniewskiego 58 układany jest kabel. - Projekt był uzgadniany u nas. Ale my opiniowaliśmy asfalt. Inwestor, czyli Komenda Główna, mógł jednak zgłosić się do biura drogownictwa z wnioskiem o inną nawierzchnię. I to właśnie zrobił - tłumaczy Karolina Gałecka.
Dlaczego policja mimo opiniowanego asfaltu postanowiła ułożyć płyty? Choć pytanie wędrowało od Komendy Stołecznej do Komendy Głównej i od wydziału do wydziału, przez trzy dni nikomu nie udało się na nie udzielić odpowiedzi.
Artykuł pochodzi z warszawskiego wydania lokalnego Gazety.