Koniec wyprawy niepełnosprawnego kolarza. Skradziono mu rower

Krzysztof Jarzębski, niepełnosprawny kolarz z Pabianic, który w dwa tygodnie chciał przejechać z San Francisco do Nowego Jorku, zakończył swoją wyprawę. W polskiej parafii, gdzie nocował przed wyjazdem, skradziono mu trójkołowy rower.

Oficjalny komunikat w tej sprawie wydał Wojciech Jędraszek, współwłaściciel firmy Sunbud, oficjalnego sponsora pana Krzysztofa. "Z ciężkim sercem muszę poinformować, że wyprawa Krzysztofa przez USA przybrała nieoczekiwany obrót. Zaplanowana trasa nie jest możliwa gdyż... jego rower został skradziony. Policja została poinformowana o zdarzeniu, ale prawdopodobieństwo odnalezienia specjalnego handbika oceniane jest małe. W sprawę włączyły się również polskie służby konsularne. Decyzję o ewentualnym powrocie lub innym alternatywnym scenariuszu pozostawiamy Krzysztofowi. Dociera do nas wiele maili ze słowami pokrzepienia, niedowierzania z tego co się stało, ze słowami krytyki i potępienia tego bezmyślnego czynu. Z USA otrzymujemy też sygnały chęci pomocy Krzysztofowi. Za każde słowo wsparcia dziękujemy. Są one dla nas bardzo ważne. Krzysztof nagłośnił sprawę kradzieży roweru poprzez swoje wywiady w lokalnej telewizji i radio ."

Artykuł pochodzi z łódzkiego wydania lokalnego Gazety.

Więcej o:
Copyright © Agora SA