Problem, który podnosi Pani Wanda Nowicka, dotyczy tak samo Warszawy, jak i wielu innych miast w Polsce, w których wytyczono buspasy na ulicach nie wyposażonych w wydzielone drogi rowerowe. Według prawa, rowerzysta w takiej sytuacji powinien poruszać się środkowym lub nawet lewym pasem jezdni, mając z jednej strony pędzące auta, a z drugiej próbujący wyprzedzić go (zwykle bez zachowania bezpiecznej odległości, a więc łamiąc prawo) autobus.
W treści interwencji Pani Posłanki czytamy:
Jest to dokładnie to samo pytanie , które cykliści, nie tylko w Warszawie , zadawali drogowcom już nieraz. Niestety do tej pory w większości przypadków rowerzyści byli zbywani przez urzędy, które stawiały znak równości pomiędzy wpuszczeniem rowerzystów na buspas, a utrudnianiem lub wręcz uniemożliwieniem ruchu autobusom. W ten sposób urzędnicy starą metodą dziel i rządź doprowadzali do kłótni między pasażerami komunikacji miejskiej i cyklistami - osiągając utrzymanie status quo. Działo się tak pomimo braku wyników badań wskazujących, by rowerzyści faktycznie spowalniali ruch autobusów i wbrew doświadczeniom nielicznych buspasów, na które cyklistów wpuszczono.
Warto śledzić stronę Pani Wandy Nowickiej , by dowiedzieć się, co warszawskie Biuro Drogownictwa i Komunikacji odpowie Pani Nowickiej. Odpowiedź ta - wbrew pozorom - może być istotna dla środowisk rowerowych nie tylko w stolicy.
Dokładną treść interwencji Pani Posłanki Wandy Nowickiej znajdziecie TUTAJ (plik PDF).
Rafał Muszczynko