Żelazowa Wola - Tułowice

Puszczańska wyprawa śladami Chopina dla wytrwałych. 42 kmTrasa wiedzie głównie po leśnych drogach i ścieżkach, pod koniec również po asfalcie. Wycieczka dość wymagająca i długa. Prowadzi wśród pięknych lasów Kampinoskiego Parku Narodowego, koniecznie trzeba zobaczyć kościół w Brochowie.

0 km Wyruszamy z parkingu w Żelazowej Woli przy dworku Chopina. Samochód będzie tu bezpieczny - parking jest dozorowany, opłata wynosi 6 zł. Niezmotoryzowani mogą tu dotrzeć od stacji kolejowej w Sochaczewie - ok. 5 km w jedną stronę. Z parkingu kierujemy się na drogę wiodącą do wsi Mokas - droga przy stacji LPG. Podążamy za znakami czerwonego szlaku rowerowego.

2 km Dojeżdżamy do rozwidlenia dróg - odbijamy w lewo, jak zielony szlak rowerowy. Podążamy początkowo asfaltem, potem drogą gruntową. Przecinamy asfaltową szosę i porzucamy szlak. Jedziemy cały czas prosto gruntową drogą, aż dojedziemy do jej końca.

4 km Odbijamy w prawo i jedziemy żwirówką.

5,1 km Na skrzyżowaniu dróg, przy sosnowym młodniku, dojeżdżamy ponownie do czerwonego szlaku rowerowego oraz zielonego szlaku pieszego. Po chwili skręcamy w lewo, w szlak zielony - w niewyraźną polną drogę (znaki szlaku na słupie). Tu zaczyna się trudny nawigacyjnie odcinek - szlak jest słabo oznaczony, ale droga po łące jest wyraźna. Czasem wiedzie przez podmokłości. W końcu dojeżdżamy do nieco większej, prostopadłej drogi - przecinamy ją na wprost i jedziemy pod ścianę lasu. Teraz w prawo - tak jak wiedzie szlak. Wjeżdżamy do lasu - tu zaczyna się Kampinoski Park Narodowy. Po chwili dojeżdżamy do niewielkiej wiaty na górce.

8 km Tu zaczyna się niebieski szlak pieszy - będziemy nim teraz podążać. Odcinek tym szlakiem to fragment dla rasowych rowerzystów górskich - wąska, wyśmienita do jazdy ścieżka wijąca się po pagórkach. Dojeżdżamy do asfaltu.

10,1 km Dalej w prawo i zaraz w lewo - asfaltem. Przemierzamy dłuższy odcinek szeroką asfaltową drogą za znakami żółtego szlaku rowerowego. Po drodze przecinamy kanał Łasica.

13,5 km W Famułkach Królewskich asfalt skręca w lewo - my jedziemy dalej prosto, w leśną drogę. Cały czas trzymamy się żółtego szlaku rowerowego.

15,3 km Dojeżdżamy do zarośniętych torów kolei wąskotorowej. Tu odbijamy w prawo - tak jak prowadzi szlak - i podążamy wzdłuż torów.

17,9 km Naszą drogę przecina niebieski szlak pieszy. Teraz będziemy jechać zgodnie z nim. Odbijamy w lewo, przekraczając tory. Dalej za znakami szlaku.

20,5 km Dojeżdżamy do skrzyżowania dróg. Szlak niebieski, którym dotychczas jechaliśmy, wiedzie prosto. My odbijamy w zielony szlak rowerowy w lewo (oznaczenie na drewnianym słupie elektrycznym).

22,2 km Wyjeżdżamy na dużą polanę - tu szlak odbija w prawo. My kierujemy się dalej prosto leśną drogą bez żadnego szlaku. Piaszczysta droga prowadzi nas cały czas na wprost - nigdzie nie skręcamy, aż dotrzemy do dużej asfaltowej drogi wiodącej do Sochaczewa.

23,5 km Teraz skręcamy w lewo, jedziemy asfaltową drogą. Uwaga na samochody. Po kilku kilometrach dojeżdżamy do Tułowic.

28,8 km W Tułowicach, za bazą turystyczną, a przed dworem (z ok. 1800 r.) odbijamy w prawo w zielony szlak rowerowy. Uwaga - tu trudna nawigacja i słabe oznaczenie. Szlak odbija między wielkie kasztanowce. Po chwili wyjeżdżamy na brukowaną drogę koło dworu i jedziemy w prawo, obok starych zabudowań. Dalej prosto za szlakiem.

30,1 Dojeżdżamy do asfaltowej drogi. Skręcamy w nią w lewo i jedziemy dłuższy czas.

31,8 km Gdy dotrzemy do asfaltu wiodącego pod kątem prostym do naszej drogi - odbijamy w prawo. Poprzez Janów dojeżdżamy do Brochowa, by po jakimś czasie skręcić w lewo, tak jak wiedzie główna droga. W końcu docieramy do prawdziwej architektonicznej perełki.

33,3 km Tutejszy kościół jest unikatem na skalę europejską. Łączy w sobie funkcje sakralne i militarne. Z zewnątrz wygląda jak warownia. Koniecznie trzeba do niego zajrzeć. Stąd podążamy dalej asfaltową drogą, by dotrzeć do dużej drogi na Sochaczew.

35,6 km Drogę na Sochaczew przecinamy i podążamy na wprost asfaltem wśród pól.

38,1 km Dojeżdżamy do nadrzędnej drogi i odbijamy w prawo. Podążamy asfaltem przez las. Towarzyszą nam znaki zielonego szlaku rowerowego. W Plecewicach asfalt skręca w prawo - my pojedziemy zgodnie ze szlakiem na wprost żużlową drogą. Po kilkuset metrach dojeżdżamy do wsi i zaraz odbijamy w lewo.

39,8 km Cały czas prowadzi nas zielony szlak rowerowy. Po odbiciu w lewo po blisko 200 metrach szlak skręca z asfaltu w prawo - my razem z nim. Szlak wyprowadza nas na wygodną szutrówkę wśród wierzb. Potem - drogą asfaltową. Nią podążamy aż do ruchliwej szosy - zaraz po lewej stronie jest parking w Żelazowej Woli, na którym zostawiliśmy samochód.

Pokonana trasa - 42,2 km

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.