Wydaje nam się, że zdrowe odżywianie wiąże się z produktami beztłuszczowymi, bezmięsnymi i droższymi. Takie myślenie zniechęca nas do stosowania się do tego typu diety. Jednak odpowiednio zbilansowane posiłki, urozmaicone produktami zasobnymi w zdrowe tłuszcze wcale nie będą obciążeniem dla naszych portfeli i co najważniejsze, pomogą nam w treningach oraz w pozbyciu się zbędnych kilogramów. Dla przykładu kolarze włączają do swojej diety drób lub ryby - czyli mięso chude, lekkostrawne a także bardzo przystępne cenowo. Pół kilograma piersi kurczaka to porcja, która wystarczy na dwa obiady, a kosztuje naprawdę niewiele. Pomysłem dla tych, którzy myślą o zdrowym i ekonomicznym odżywianiu, może być też dieta śródziemnomorska. Z badań opublikowanych w czerwcu tego roku na forum Lancet Diabetes & Endocrinology wynika, że osoby, które spożywają oliwę, orzechy i inne wartościowe tłuszcze (zawarte na przykład w rybach), skutecznie zrzucają zbędne kilogramy i posiadają smuklejsze sylwetki.
Źródłem białka jest przede wszystkim mięso. Jest ono niezbędne do naprawy uszkodzonych mięśni, wpływa także na sprawność systemu immunologicznego i pomaga organizmowi bardziej efektywnie wykorzystywać tłuszcze jako paliwo. Jeżeli chcemy zaoszczędzić trochę pieniędzy, możemy zastąpić mięso jajkami - są tańsze i porównywalnie zasobne w proteiny. Poza tym, ich zaletą jest łatwość przygotowania oraz długi termin ważności. Życie kolarza sprowadza się głównie do treningów, zawodów i snu. Dlatego jajka stanowią doskonałą alternatywę dla mięsa. Można je ugotować na twardo i zjeść na śniadanie lub zostawić na później jako przekąskę w ciągu dnia, a w daniu obiadowym świetnie urozmaicą one warzywną frittatę lub tartę. Tanim, a jednocześnie zdrowym źródłem białka są również warzywa strączkowe, takie jak fasola i soczewica.
Nie należy zapominać o witaminach. Tanim produktem spożywczym bogatym zarówno w witaminy, jak i białko, są płatki owsiane. Owsianka zajmuje 3. miejsce w rankingu najzdrowszych pokarmów świata i jest bardzo często pierwszym posiłkiem dnia kulturystów, biegaczy oraz zawodowych kolarzy. Poranna porcja wzbogaci nasz organizm o witaminę B1 i kwas pantotenowy, przeciwdziałające narastającemu zmęczeniu. Da nam też zastrzyk witaminy B6, poprawiającej pamięć oraz koncentrację, która jest niezmiernie ważna podczas wyścigu. Oczywiście równie istotnym źródłem witamin są świeże warzywa i owoce zawierające enzymy trawienne i przeciwutleniacze. Ich cena jest różna w zależności od pory roku. Warto więc kupować te, na które akurat jest sezon i dzięki temu są najtańsze. Na jesień polecam śliwki, gruszki, dynię i paprykę.
Bez węglowodanów dających energię nie poradzi sobie żaden sportowiec. Tym bardziej zawodowy kolarz, dla którego są one źródłem glikogenu. Ten wielocukier jest specjalnie "magazynowany" przed zawodami, by w trakcie wyścigu został uwolniony, dając sportowcowi energię. A skąd wziąć tanie za dobre i zdrowe węglowodany? Znajdują się one między innymi we wspomnianych już owocach, ale również w makaronach. Jak wiemy pasta to jedno z najłatwiejszych i najtańszych dań do przygotowania. Wystarczy makaron, oliwa, szpinak, orzechy, jarmuż, kurczak i smaczne, ekonomiczne oraz odżywcze danie jest gotowe. Dodatkowym argumentem przemawiającym za makaronowymi potrawami mogą być badania przeprowadzone na 23 tysiącach Włochów. Badanie opublikowane w czasopiśmie naukowym Nutrition and Diabetes wskazuje, że osoby jedzące pastę mają mniej problemów z otyłością i łatwiej im zgubić zbędne kilogramy.
Odpowiednie nawadnianie się jest dla kolarzy szczególnie ważne, zwłaszcza przed samymi zawodami. W dniu wyścigu przyjmuje się już tylko napoje lub batony energetyczne. Oczywiście każdy powie nam, że najtańsza i najlepsza jest woda. Jednakże jej nadmiar może wypłukać z organizmu potrzebne nam minerały, dlatego kolarze stosują napoje izotoniczne. Jednak nie są one tanie, dlatego warto zrobić je samemu. Po pierwsze zaoszczędzimy, a po drugie będziemy wiedzieć dokładnie co się w nich znajduje. Wystarczą owoce, woda, sól morska, miód i drobne dodatki dla smaku. Może to być na przykład woda z truskawkami, malinami i startą bazylią lub z imbirem, miętą i kiwi czy też z arbuzem.
Bardzo dobrym uzupełnieniem diety sportowca i wzbogaceniem jej w składniki odżywcze mogą być soja lub ziarna soczewicy. Są bogate w potrzebne kolarzom białko, cynk oraz wapń, a dodatkowo soja wspomaga organizm w rozbijaniu tłuszczów nasyconych, które nasza wątroba przekształca w tak zwany "zły cholesterol" - czyli lipoproteiny niskiej gęstości. Soczewica i soja zachęcają także niewygórowaną ceną. Niestety wielu z nas odstrasza długość ich przygotowania. Dobrym rozwiązaniem jest więc ugotowanie większej ilości dań z soczewicy lub soi, a następnie zamrożenie ich w kilku pojemnikach, żeby każdego dnia móc odmrażać odpowiedniej wielkości porcje. Kolejnym wartym wcielenia w życie pomysłem jest unikanie kupowania pakowanych i umytych fabrycznie warzyw, szpinaku i sałat. O wiele taniej jest nabyć tego typu produkty na bazarze lub w sklepie, nieumyte, w ich naturalnej i nie przetworzonej formie, a następnie samemu je umyć oraz zapakować i zamrozić.