Rowery, którymi nigdy nie jeździliście

Jazdy rowerem nigdy się nie zapomina. Rowery są jednak tak zróżnicowane, że umiejętność jazdy na jednym nie musi oznaczać, że poradzimy sobie na innym. Oto 10 typów rowerów, o których pewnie słyszeliście, ale nigdy nie próbowaliście na nich jeździć.
Monocykl Monocykl fot. Rafał Muszczynko

Monocykl

Zaczynamy od oczywistego - monocykl. Rowery z jednym kołem są bardzo trudne w prowadzeniu i właśnie dlatego mało kto miał przyjemność na monocyklu jechać. Oczywiście jeżeli pod słowem "jechać" mamy na myśli jazdę (dłuższą niż kilka sekund) w kierunku wybranym przez nas, a nie przez rower.

Tallbike Tallbike fot. Rafał Muszczynko

Tallbike

Tallbike, czyli wysoki rower. Najczęściej jest po prostu zespawaną domowymi metodami hybrydą kilku zwykłych ram ustawionych jedna na drugiej. Choć jednoślad ze zdjęcia to akurat model kupny.

Wbrew pozorom, jazda takimi rowerami nie jest trudna. Wsiadania i zsiadania można się nauczyć w kilka minut. Zsiadanie i wsiadanie też nie jest trudne. Należy jedną nogę postawić wysoko na ramie, drugą się odepchnąć, po czym wskoczyć na siodło (trochę przypomina to wsiadanie na konia).

Rower z ramą z drewna Rower z ramą z drewna fot. Rafał Muszczynko

Drewnower

Rowery nietypowe niekoniecznie mają nietypową geometrię ramy czy liczbę kół. Mogą równie dobrze być wykonane z nietypowych materiałów. Mało kto jeździł na rowerze z ramą z włókien węglowych, aramidowych, czy szklanych. Drewniane ramy są jeszcze rzadsze (bywa, że także droższe).

Velotaxi Velotaxi fot. Rafał Muszczynko

Velotaxi

Trzykołowe, jajowate pojazdy służące jako rowerowe taksówki znane są prawie w całej Europie. Przez pewien czas można je było zobaczyć np na warszawskim Starym Mieście. Velotaxi mogą przewieźć komfortowo dwóch pasażerów i kierowcę. Poza napędem klasycznym, posiadają także wspomaganie elektryczne.

Trzykołowe, jajowate pojazdy służące jako rowerowe taksówki znane są w całej Europie. Przez pewien czas można je było zobaczyć np na warszawskim Starym Mieście. Velotaxi, bo tak się nazywały, mogą przewieźć komfortowo dwóch pasażerów i kierowcę. Poza napedem klasycznym, posiadają także wspomaganie elektryczne.Trzykołowe, jajowate pojazdy służące jako rowerowe taksówki znane są w całej Europie. Przez pewien czas można je było zobaczyć np na warszawskim Starym Mieście. Velotaxi, bo tak się nazywały, mogą przewieźć komfortowo dwóch pasażerów i kierowcę. Poza napedem klasycznym, posiadają także wspomaganie elektryczne.
Riksza Warszawskiej Masy Krytycznej Riksza Warszawskiej Masy Krytycznej fot. Rafał Muszczynko

Muzyczna riksza

Rowery użytkowe wożą nie tylko ludzi. Ten jest w dodatku najgłośniejszy w Polsce. Muzyczna riksza Warszawskiej Masy Krytycznej jest pojazdem konstrukcyjnie przeznaczonym do przewozu kilkuset kilogramów sprzętu audio. Jazdę można umilić sobie muzyką puszczaną z trzech scenicznych kolumn o łącznej mocy 900W.

Rowery uzytkowe wożą nie tylko ludzi. Ten jest w dodatku najgłośniejszy w Polsce. Muzyczna riksza Warszawskiej Masy Krytycznej jest pojazdem konstrukcyjnie przeznaczonym do przewodu kilkuset kilogramów sprzetu audio. Jazdę mozna umilić sobie muzyką puszczaną z trzech scenicznych kolumn o łącznej mocy 900W.Rowery użytkowe wożą nie tylko ludzi. Ten jest w dodatku najgłośniejszy w Polsce. Muzyczna riksza Warszawskiej Masy Krytycznej jest pojazdem konstrukcyjnie przeznaczonym do przewodu kilkuset kilogramów sprzętu audio. Jazdę można umilić sobie muzyką puszczaną z trzech scenicznych kolumn o łącznej mocy 900W.Rowery uzytkowe wożą nie tylko ludzi. Ten jest w dodatku najgłośniejszy w Polsce. Muzyczna riksza Warszawskiej Masy Krytycznej jest pojazdem konstrukcyjnie przeznaczonym do przewodu kilkuset kilogramów sprzetu audio. Jazdę mozna umilić sobie muzyką puszczaną z trzech scenicznych kolumn o łącznej mocy 900W.
Rower barowy Rower barowy fot. Rafał Muszczynko

Barower

Gdy do przewiezienia mamy znacznie więcej niż dwie osoby, a w dodatku chcemy się przy tym dobrze bawić, przyda nam się rower barowy. To rozwiązanie pomoże nam zabrać ośmiu przyjaciół, którzy w dodatku będą pedałować za nas. My, w roli barmana, musimy natomiast zająć się kierownicą i serwowaniem drinków.

Velomobil Velomobil fot. Rafał Muszczynko

Velomobil

Obudowane rowery poziome to najszybsze pojazdy poruszane wyłącznie siłą ludzkich mięśni. Na płaskim terenie, bez żadnych pomocy aerodynamicznych, czy wsparcia silnikami, potrafią rozpędzić się do prawie 140 km/h. Rekord dystansu pokonanego takim rowerem w ciągu doby to ponad 1000km. Model ze zdjęcia produkowany jest w Kaliszu.

Laureat konkursu Dobry Wzór 2009 SFERA PUBLICZNA: Handbike Jetstream, rower wyczynowy dla niepełnosprawnych sportowców  projekt: Jarosław Baranowski oraz zespół projektowy Piotr Jarosz i Sławomir Krygier; producent: CARBONDESIGN S.A. Laureat konkursu Dobry Wzór 2009 SFERA PUBLICZNA: Handbike Jetstream, rower wyczynowy dla niepełnosprawnych sportowców projekt: Jarosław Baranowski oraz zespół projektowy Piotr Jarosz i Sławomir Krygier; producent: CARBONDESIGN S.A. mat. organizatora

Handbike

Niepełnosprawni też mogą jeździć na rowerach. Dla osób z problemami związanymi z kończynami dolnymi buduje się rowery napędzane siłą rąk.

Najlepszemu polskiemu handbike'owcowi, Arkadiuszowi Skrzypińskiemu ze Szczecina udało się przejechać trasę maratonu 42 km w czasie 01:11:06. Oznacza to średnią prędkość powyżej 35 km/h.

Rower z napędem wiosłowym Rower z napędem wiosłowym fot. Rafał Muszczynko

Napęd "wiosłowy"

Teoretycznie pojazd ten jest podobny do poprzedniego. W praktyce podobna w nim jest tylko pozycja rowerzysty. Rower ten napędza się wykonując ruchy (rękoma i nogami) podobne do wiosłowania w kajaku. W dodatku napęd przenoszony jest na tylne koło nie za pomocą łańcucha, a z pomocą linek. Pojazd posiada nawet "linkowe" przerzutki (o których słówkiem wspomnieliśmy już, pokazując 4 sposoby na rower bez łańcucha).

Flevo Flevo fot. Rafał Muszczynko

Flevo

Kolejna konstrukcja pozioma. Tutaj ciekawe jest sterowanie. Flevo, bo tak nazywa się ten rower, nie posiada skręcanego koła przedniego. Ani tylnego. Manewrowanie tym pojazdem odbywa się poprzez skręcanie przedniej połowy pojazdu (podobnie jak w niektórych koparkach). Dodatkową zaletą jest możliwość postawienia roweru bez nóżki - tak jak na zdjęciu.

Niestety rower ma też wady. Podobnie jak w przypadku monocykla, nauka jazdy tego typu pojazdem wymaga mnóstwo czasu i niebywałego poczucia równowagi. Jak jest to trudne, możecie zobaczyć TUTAJ.

Rafał Muszczynko

Kolejna konstrukcja pozioma. Tutaj ciekawe jest sterowanie. Flevo, bo tak się ten rower nazywa, nie posiada skręcanego koła przedniego. Ani tylnego. Manewrowanie tym pojazdem odbywa się poprzez skręcanie przedniej połowy pojazdu (podobnie jak w niektórych koparkach). Dodatkową zaletą jest możliwość postawienia roweru bez nóżki - tak jak na zdjęciu.Kolejna konstrukcja pozioma. Tutaj ciekawe jest sterowanie. Flevo, bo tak się ten rower nazywa, nie posiada skręcanego koła przedniego. Ani tylnego. Manewrowanie tym pojazdem odbywa się poprzez skręcanie przedniej połowy pojazdu (podobnie jak w niektórych koparkach). Dodatkową zaletą jest możliwość postawienia roweru bez nóżki - tak jak na zdjęciu.
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.