Francuz jadący Audi A4 wypadł z trasy i przebił się przez barierę otaczającą tor po przejechaniu zaledwie jednego okrążenia, po tym jak jego auto zetknęło się z samochodem Maro Engela.
Samochód zatrzymał się dopiero na twardej ścianie, odbił się od niej, obrócił i przekoziołkował kilka razy. Totalnie rozbity pojazd zatrzymał się ostatecznie pod murem, a Premat ku zdziwieniu wszystkich o własnych siłach opuścił kokpit!
- Rozmawiałem z Alexem zaraz po wypadku, i wygląda na to, że wszystko z nim ok - powiedział szef Audi Wolfgang Ullrich. - Możemy być dumni z samochodów które zbudowaliśmy do DTM. Przepisy na pierwszym miejscu stawiają względy bezpieczeństwa, i utrzymamy tę zasadę tworząc nowe modele - dodał.
Także szef Mercedesa, również startującego w DTM, Norbert Haug chwalił bezpieczeństwo pojazdów w tej klasie. - Bezpieczeństwo zawsze było w centrum naszej uwagi. To najważniejsza sprawa. Wypadek Alexandre'a wyglądał strasznie, ale najważniejsze, że nić poważnego mu się nie stało - dodał.
Sponsorzy zdecydują gdzie pojedzie Alioszyn ?