Mówili po GP Polski

Mówili po GP Polski

Jason Crump

zwycięzca Pentel GP Polski

To fantastyczne uczucie w końcu wygrać Grand Prix. Wszystko szło dziś po mojej myśli.

Tor był świetny, zupełnie taki, na jakich jeździłem w Australii, i pasował mi idealnie.

Moim celem jest teraz sięgnięcie po raz pierwszy w karierze po medal indywidualnych mistrzostw świata. Tytuł mistrza jest poza zasięgiem. Tony jest w tym sezonie niesamowity i perfekcyjnie przygotowany.

Tony Rickardsson

lider cyklu GP

To Grand Prix było dla mnie najtrudniejsze w tym roku. Nie tylko ja, ale nawet cała moja ekipa techniczna czuła, że kilkanaście tysięcy ludzie dopinguje tu z całych sił Golloba. Nie miałem najlepiej spasowanego sprzętu i wykorzystałem oba motory. Męczyłem się trochę, dlatego dostanie się do finału przyszło mi trudniej niż zwykle. Przede mną trzy długie tygodnie do Grand Prix w Sztokholmie, gdzie będę starał się wygrać.

Krzysztof Cegielski

debiutant w GP

Wymuszone zmiany, których dokonałem w sprzęcie w trakcie zawodów, nie powiodły się. Stan toru się zmieniał, tempo zawodów było bardzo szybkie i w takich warunkach ciężko było właściwie dopasować motocykle. Wyglądało to tak, że szykowało się silnik, myśląc o tym, byle tylko jechał - bez względu na to, jak. W dwóch pierwszych wyścigach pokazałem się nieźle, na pewno jednak przy odrobinie więcej szczęścia i doświadczenia mogło być jeszcze lepiej. Ale nie tacy zawodnicy jak ja odpadali dziś przedwcześnie. Kiedy przede mną przewrócił się Todd Wiltshire, musiałem ostro skontrować motocykl, tylne koło uderzyło w koleinę, spadł łańcuch i o mały włos się nie przewróciłem.

Jarosław Hampel

12. w GP Polski

Nie jestem zaskoczony swoją postawą. Bardzo się cieszę, że dojechałem aż do 19. wyścigu. Mimo to chciałbym pojechać jeszcze jeden wyścig więcej. Nie udało mi się to, ale w ostatnich biegach stawka zawodników była niezwykle silna. Przejechałem zawody na jednym motocyklu. Toru w Bydgoszczy nigdy nie zaliczałem do moich ulubionych i dziś także trzeba było wyszukiwać odpowiedniej ścieżki do jazdy. Dlatego raz powodzenie przynosiły akcje tuż przy bandzie, a w innym przypadku przy krawężniku.

Grzegorz Walasek

18. w GP Polski

Zabrakło mi dziś pewności siebie. W biegu decydującym o pozostaniu w turnieju wybrałem zły tor jazdy i wypadłem z gry. Nie zawiódł mnie sprzęt, tylko ja sam zawiodłem siebie.

Piotr Protasiewicz

21. w GP Polski

Jestem bardzo zawiedziony. Spodziewałem się lepszego występu. Pogubiłem się sprzętowo. Miałem wrażenie, że nawierzchnia jest przyczepna, ale była zupełnie inna, wyjątkowo śliska. Siadłem na drugi motor, który okazał się jeszcze gorzej dopasowany. W pierwszym wyścigu nie było źle, bo po przegranym starcie odzyskałem straty na dystansie i byłem na mecie prawie równo z drugim Matejem Ferjanem. Ten silnik trzeba było tylko dostroić, czego nie zrobiłem, i to był mój błąd.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.