Robert Kubica, wracając do Formuły 1, mógł liczyć na wsparcie Orlenu, który był partnerem zespołów Williams oraz Alfa Romeo Racing, gdy Polak je reprezentował. Koncern naftowy współpracuje z nim do dziś, dołożył cegiełkę do niedawnego triumfu 40-latka w Le Mans.
Wątek kooperacji kierowcy i firmy pojawił się w jego wywiadzie dla youtube'owego kanału Hi_5. Na sam koniec prowadzący żartobliwie zagaił: - Masz jakieś zniżki na Orlenie? Można się umówić na jakąś kawę za pół ceny?
- Nie można się umówić, bo nie mam zniżek - szczerze odparł 40-latek. Po czym dodał: - Płacę normalnie, tym bardziej że Orlen od dłuższego czasu bardzo mnie wspiera, więc nie naciągajmy budżetu. Motosport jest bardzo drogi, zatem budżet i tak jest napięty - uśmiechnął się Kubica.
Kubica dodał, że docenia otrzymane wsparcie z Orlenu i ma nadzieje, że potwierdza słuszność nawiązania tej współpracy. - Myślę, że było warto, bo dostarczyłem trochę pozytywnych emocji kibicom i ludziom pracującym w Orlenie. Mam nadzieję, że odwdzięczam im się swoimi startami i bardzo im za to dziękuję - powiedział Kubica.
Zobacz też: Kubica przemówił po wyścigu Le Mans. "Szacunku nie było"
Kubica kilka dni temu wygrał Le Mans - najstarszy długodystansowy wyścig globu w kategorii hypercar. Dokonał tego wraz z załogą 83 AF Corse Ferrari. Według wielu ekspertów to nie tylko największy sukces Kubicy w tej dziedzinie motosportu, ale w ogóle najcenniejszy triumf w karierze 40-latka, licząc też jego osiągnięcia w Formule 1.