• Link został skopiowany

Polak mistrzem! Nie dał rywalom żadnych szans. Brawo, brawo!

Maciej Gładysz potwierdził, że jest motorsportowym talentem, któremu należy się bacznie przyglądać. Już zeszły sezon miał naprawdę dobry, a ten zaczął po prostu znakomicie. Polak został mistrzem serii Eurocup-3 Spanish Winter Championship. Pewnie wyglądał podczas każdego z trzech weekendów wyścigowych, praktycznie nie popełniał błędów w żadnym z ośmiu wyścigów.
Maciej Gładysz mistrzem serii Eurocup-3 Spanish Winter Championship
Twitter (Screen)

Seria Eurocup-3 to alternatywa dla serii FRECA i Euroformula Open. Przede wszystkim jest tańsza od pozostałej dwójki, ale jest równie konkurencyjna. Maciej Gładysz, przechodząc z Formuły 4, zdecydował się na Eurocup, aby nie robić zbyt dużego kroku do przodu i utrzymać budżet. Już teraz widać, że podjął dobrą decyzję.

Zobacz wideo Michał Żewłakow zbawcą Legii? Kosecki: Fajny ruch, ale nie spodziewałem się tego

Polak został mistrzem serii

Zimą kierowcy ścigali się na początku lutego w Jerez (trzy wyścigi), pod koniec lutego w Portimao (trzy wyścigi) i w ten weekend na Motorland Aragon w północno-wschodniej Hiszpanii (dwa wyścigi). Gładysz wygrał dwa z wcześniejszych siedmiu wyścigów, do tego dwa razy stanął jeszcze na podium. Bardzo dobrze wyglądał w każdej rundzie. Jednak narzekał, że nie mógł jechać na 100 procent przez kontuzję, której nabawił się w grudniu, ale na rundę w Aragonii był już w pełni zdrów.

W sobotę Gładysz odrobił 28 punktów do Mattii Colnaghiego dzięki wygranej w wyścigu, wykręceniu najlepszego okrążenia i zajęciu pierwszego miejsca we wcześniejszych kwalifikacjach. Dał pokaz bardzo dobrej jazdy. Colnaghi był na 24. miejscu.

Polski kierowca przystępował do ostatniego wyścigu z pozycji wicelidera, ale miał tyle samo punktów co Włoch. Tym razem Gładysz ruszał z drugiego pola, a Colnaghi był dopiero w trzeciej dziesiątce. Nie dość, że kwalifikacje nie poszły po jego myśli, to jeszcze dostał karę. To musiało się ułożyć po myśli Polaka.

Gładysz od początku trzymał tempo czołówki wyścigu, siedział na ogonie prowadzącego Jamesa Egoziego. Colnaghi miał problemy, by przebijać się przez stawkę. Polski kierowca nie musiał atakować Amerykanina za wszelką cenę, wiedząc, że jedyny rywal w walce o tytuł mistrzowski jest daleko z tyłu.

Zobacz też: Zniszczołowi puściły hamulce. Oto co na koniec powiedział o Thurnbichlerze

Polski kierowca próbował pokazać się w końcówce wyścigu, postraszyć Egoziego, ale ten za każdym razem blokował manewry Gładysza. Za plecami Polaka czyhał Andres Cardenas, ale Peruwiańczyk nie miał żadnej poważniejszej okazji do ataku. Gładysz nie dawał mu miejsca do ofensywy.

Colnaghi dalej przebijał się dość wolno. Możliwości mu starczyło tylko na wywalczenie 13. miejsca. Gładysz utrzymał drugą lokatę, dojechał do mety niecałą sekundę za Egozim i mógł się cieszyć z tytułu mistrza Eurocup-3 Spanish Winter Championship. W ośmiu wyścigach zgromadził łącznie 112 punktów, o 15 więcej od Colnaghiego. Włoch nie zapunktował w finałowej rundzie w Aragonii.

To kolejny sukces w karierze 16-letniego Gładysza. Rok temu był najlepszym debiutantem w Formula Winter Series i trzecim najlepszym kierowcą hiszpańskiej F4.

 

Sezon właściwy Eurocup-3 ruszy w połowie maja na austriackim Red Bull Ringu. Będzie liczył 16 wyścigów, kierowcy będą walczyć na ośmiu torach do połowy listopada.

Maciej Gładysz skończy 28 kwietnia 17 lat.

Więcej o: