Początek wiosny to też początek rywalizacji w różnego rodzaju sportach motorowych. Tydzień temu kibice ekscytowali się pierwszym w sezonie wyścigiem Formuły 1 w Bahrajnie. W ostatni weekend odbyły się także testy samochodów biorących udział w wyścigach długodystansowych, w których nie zabrakło reprezentowanego przez Roberta Kubicę zespołu WRT.
Już pierwszego dnia testowania możliwości nowych samochodów LMDh i LMP2 przyniósł dla belgijskiego teamu bardzo dobre rezultaty. Robert Kubica, Louis Deletraz i Rui Andrade nie schodzili z podium, pokazując znakomite tempo zarówno swojego auta, jak i ich samych.
Nieco inaczej wyglądała sytuacja drugiego dnia testów na torze Sebring, położonym w samym sercu Florydy. Wówczas cała trójka kierowców skupiła się na sprawdzaniu tempa wyścigowego z dużym zapasem paliwa i na używanych oponach. Pod koniec dnia kolejną szansę na zrobienie kilku kółek kwalifikacyjnych dostał Robert Kubica.
Wówczas Polak pokazał się z jak najlepszej strony, zaskakując kibiców i działaczy zespołu WRT. Polski jedynak w historii Formuły 1 wykręcił czas 1:50:827, który w kategorii LMP2 był zdecydowanie najlepszy. Co jednak warte podkreślenia, tempo Kubicy było więcej niż znakomite. Zespół JOTA, który w całych testach został sklasyfikowany na drugiej pozycji, był wolniejszy od najlepszego czasu naszego reprezentanta o prawie pół sekundy.
Co warto podkreślić, przez całe testy obyło się też bez niepotrzebnych awarii samochodu. Dzięki temu cała trójka kierowców WRT zdołała przejechać co najmniej kilkadziesiąt okrążeń, spędzając w samochodzie około półtorej godziny.
Doskonały wynik WRT w testach na Sebring z pewnością może pozytywnie nastrajać przed rozpoczynającym się w najbliższy weekend sezonem World Endurance Championship. Robert Kubica i jego koledzy urośli bowiem do miana faworytów do zdobycia mistrzowskiego tytułu.
Oznacza to też, że belgijski team może być niezwykle konkurencyjny w trakcie najważniejszego wyścigu w sezonie, czyli Le Mans 24h. To właśnie w barwach WRT Kubica omal nie wygrał tej prestiżowej imprezy w kategorii LMP2 w 2021 roku, kiedy to samochód odmówił posłuszeństwa na ostatnim okrążeniu.
Dla Polaka bardzo dobra postawa w LMP2 może też okazać się kluczowa w kwestii przyszłości. Krakowianin wciąż marzy bowiem o awansie do jednego z zespołów LMDh (WRT od sezonu 2024 stanie się stajnią BMW). Jak wiadomo, w sezonie 2024 w kategorii Hypercarów ma pojawić się kilka nowych zespołów, które z pewnością będą chętne na zatrudnienie najszybszych kierowców LMP2.