Tegoroczny Rajd Dakar rozpoczął się ostatniego dnia 2022 roku. 45. edycja najbardziej prestiżowego rajdu terenowego świata pochłonęła 69 ofiarę w swojej historii. Tym razem zmarł kibic pochodzący z Włoch.
Do tragedii doszło 10 stycznia na dziewiątym etapie, który prowadził ze stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadu do Haradh. Organizatorzy Rajdu Dakar wydali krótkie oświadczenie w związku z tym zdarzeniem "Kibic włoskiego pochodzenia, który znajdował się za wydmą, miał wypadek na trasie rajdu. Został zabrany helikopterem do szpitala w celu uzyskania pomocy medycznej, ale niestety zmarł podczas transportu" - napisano w komunikacie.
Od początku istnienia Rajdu Dakar zginęło w nim 69 osób, w tym 27 uczestników. Do tego grona należy jeden Polak, Michał Hernik. 39-letni motocyklista zmarł w 2015 roku na trasie trzeciego etapu w Argentynie.
Dziewiąty etap Rajdu Dakar był dosyć pomyślny dla Polaków. Reprezentujący Orlen Team Jakub Przygoński i Armand Monleon zajęli w kategorii samochodów szybkich 6. miejsce. Ich koledzy z zespołu, czyli Martin Prokop i Viktor Chytka, dojechali do mety na 14. pozycji. Znów świetnie spisał się fenomenalny Eryk Goczał. Zaledwie 18-letni kierowca był najlepszy w kategorii lekkich pojazdów SSV. Dzięki trzeciemu wygranemu etapowi na tegorocznym Dakarze awansował na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej. Jego bracia Michał i Marek zajęli odpowiednio trzecie 11. lokatę. Jednym z najgłośniejszych wydarzeń dziewiątego etapu było za to odpadnięcie Carlosa Sainza, o którym więcej można przeczytać ->>> TUTAJ.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
W dziesiątym etapie kierowcy przejadą 624-kilometrową drogę z Haradh do Shaybah, ze 114-kilometrowym odcinkiem specjalnym.