Jak dotąd znamy część planów Roberta Kubicy na 2022 rok. Kierowca pozostaje z Orlenem w Alfie Romeo Racing i wciąż będzie pełnił funkcję kierowcy rezerwowego. Dodatkowo Kubica związał się z włoskim zespołem Prema Racing, z którym będzie rywalizował w serii WEC wraz z Louisem Deletrazem oraz Lorenzo Colombo. - Z wyścigów aut jednomiejscowych wiemy, że zespół Prema jest niesamowicie konkurencyjny. Mam nadzieję na mocny początek sezonu - mówił Kubica po związaniu się z nowym zespołem.
Zgodnie z przewidywaniami, European Le Mans Series opublikowało w poniedziałek 14 lutego listę startową na sezon 2022 w klasie LMP2. Przepisy zobowiązują wszystkie zespoły do tego, aby zatwierdzić nazwisko przynajmniej jednego kierowcy. Prema Racing ogłosiła Juana Manuela Correę, który będzie dodatkowo łączył starty w tym sezonie w Formule 3. Wygląda na to, że na decyzję ws. Roberta Kubicy będzie trzeba jeszcze trochę poczekać, ponieważ zespoły muszą zgłosić komplet kierowców w ciągu najbliższego miesiąca.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Na ten moment wiadomo, że w stawce ELMS w klasie LMP2 znajdą się dwa polskie zespoły: mowa o Inter Europol Competition oraz Team Virage. W barwach tego pierwszego wystąpi m.in. Pietro Fittipaldi, który będzie też pełnić rolę kierowcy rezerwowego w Haasie. Z kolei Virage na ten moment potwierdził angaż Amerykanina Roba Hodesa.
Robert Kubica jeździł w serii European Le Mans Series w 2021 roku w barwach belgijskiego zespołu WRT. Wtedy Belgowie zostali mistrzami serii po raz trzeci w historii, a Polak łącznie w czterech wyścigach stanął na podium. Kubica w rozmowie z Mikołajem Sokołem nie wykluczył ponownych startów w ELMS. - W sytuacji pandemicznej mam mieszane uczucia, co do poszerzenia harmonogramu moich startów. Teraz szanse na starty w ELMS oceniłbym na 50 procent - stwierdził.