Niemcy podają szczegóły śmierci Nathalie Maillet. Dwa zabójstwa i samobójstwo o 2:30 nad ranem

Światem motorsportu wstrząsnęła informacja o śmierci dyrektorki generalnej toru Spa-Francorchamps, Nathalie Maillet. 51-latka wraz z inną kobietą została zastrzelona przez swojego męża, który popełnił samobójstwo. Niemieckie media podają nowe szczegóły w tej sprawie, w tym tożsamość drugiej zamordowanej kobiety.

Ciało Maillet zostało znalezione przez lokalną policję w jej domu w Luksemburgu, obok ciał jej męża i innej kobiety. Wszystkie trzy osoby miały rany postrzałowe. Według prokuratury mąż Maillet miał zastrzelić obie kobiety, a później popełnić samobójstwo. „Według wstępnych ustaleń mężczyzna celowo użył swojej broni przeciwko dwóm kobietom, w tym swojej żonie, co doprowadziło do ich śmierci, zanim sam się zabił" – czytamy w oświadczeniu prokuratury.

Zobacz wideo Bolid eksplodował niczym bomba. Te systemy uratowały życie Romaina Grosjeana [F1 Sport #37]

Wstrząsająca zbrodnia w Niemczech. Mężczyzna zastrzelił żonę i jej kochankę?

Niemieckie media podają nowe szczegóły tej sprawy. Do zdarzenia doszło w niedzielę. Mąż Maillet wrócił do domu, a około 2:30 nad ranem sąsiedzi usłyszeli strzały. Od razu zaalarmowali policję. W domu oprócz ciał Maillet i jej męża znaleziono także ciało Ann Lawrence Durviaux. Niemieckie media podają, że była to prawniczka z Brukseli, specjalizująca się w prawie handlowym. Wykładała także na uniwersytecie w Liegie. Dziennikarze podają, że Ann Lawrnce Durviaux najprawdopodobniej miała romans z Nathalie Maillet i być może to było motywem zbrodni. Nie potwierdzono jednak, czy mężczyzna rzeczywiście działał z powodu zazdrości.

Urodzona we francuskiej rodzinie wyścigowej Maillet była dobrze znaną postacią w belgijskim sporcie motorowym. Z zawodu architekt Maillet próbowała swoich sił w wyścigach w kilku krajowych seriach, zanim przeniosła się do różnych ról za kulisami. W 2016 roku została wybrana na stanowisko dyrektora generalnego Spa-Francorchamps, stając się jedną z sił napędowych planów modernizacji starzejącego się toru w Ardenach.

„Z wielkim smutkiem zespół toru Spa-Francorchamps został poinformowany o śmierci Nathalie Maillet. W tym bardzo smutnym dniu cały personel pragnie złożyć najszczersze kondolencje rodzinie i przyjaciołom Nathalie. Tor, ale także wyścigi samochodowe straciły dziś kobietę pełną pasji, silną w swoich przekonaniach i zawsze patrzącą w przyszłość" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez zespół belgijskiego toru.

„Myślę o rodzinie Nathalie, jej rodzicach, ukochanych i jej zespołach. Dzisiaj tracimy bardzo szanowaną damę, prawdziwą liderkę, za którą będzie nam bardzo brakować. Nathalie stała się twarzą toru, ucieleśniała pasję do wyścigów, którą wszyscy dzielimy - powiedział natomiast szef toru Melchior Wathelet. 

- Jestem zszokowany i smutny z powodu nagłej śmierci Nathalie Maillet. Wszystkie moje myśli i wsparcie kieruję do jej rodziny, jej przyjaciół i drużyny Spa-Francorchamps" – powiedział szef Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) Jean Todt.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.