• Link został skopiowany

Rafał Sonik podjął trudną decyzję! Zbyt wiele niewiadomych. "Rezygnuję"

Serce ciągnie mnie na Rajd Dakar, ale rozsądek każe zostać. Po miesiącach analiz sytuacji podjąłem trudną dla mnie decyzję: rezygnuję z udziału - zadeklarował Rafał Sonik.
Rafał Sonik, Rajd Dakar 2020
RafałSonik Team

Słyszysz Rafał Sonik, myślisz Rajd Dakar. W 2015 roku jako pierwszy Polak w historii wygrał Dakar, czyli najbardziej wymagający rajd na świecie. Sonik nie tylko wygrał  wtedy Rajd Dakar, ale dokonał tego we wspaniałym stylu. Drugiego w klasyfikacji generalnej Gonzaleza Ferioliego wyprzedził o prawie 3 godziny! Ale choć od 2009 roku startuje regularnie, to tym razem go zabraknie.

Zobacz wideo Dakar to taniec ze śmiercią? "Co roku jest tragiczny wypadek"

Rafał Sonik: Serce ciągnie mnie na Dakar Rally, ale rozsądek każe zostać

- Przedyskutowaliśmy z zespołem możliwe scenariusze i doszliśmy do wniosku, że mamy zdecydowanie za wiele niewiadomych oraz czynników, na które nie mamy wpływu. Dakar to spora inwestycja, a w najbliższej edycji dość ryzykowna. Zgodnie z protokołami bezpieczeństwa, jeśli którykolwiek z członków zespołu będzie mieć pozytywny wynik testu na covid-19, cały team będzie zdyskwalifikowany. W obecnych warunkach gospodarczych byłaby to po prostu nieodpowiedzialna decyzja. Sport musi zejść na drugi plan, kiedy na szali jest zdrowie i dobro bliskich, członków teamu, czy pracowników. Jak wiecie, obecny okres jest bardzo trudny dla branży centrów handlowych, a ja muszę mieć na uwadze nie tylko swoje ambicje sportowe, ale również ludzi, którzy na mnie polegają. Czuję się za nich odpowiedzialny, więc muszę na jakiś czas zrezygnować z realizowania swoich pasji, bo najważniejsze jest obecnie ich zdrowie oraz bezpieczeństwo - oświadczył Sonik.

Dla Sonika Rajd Dakar stał się nie tylko dobrym pomysłem na spędzenie pierwszych tygodni stycznia, ale sposobem na życie. - W trzy tygodnie doświadczamy całego spektrum uczuć i stanów psychiki, od niecierpliwego oczekiwania, poprzez tremę, stres, ból, wściekłość, bezradność, aż po euforię, radość czy wzruszenie - pisał po triumfie w 2015 roku.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: