Kubica ruszał do wyścigu z jedenastego pola startowego po dość udanych kwalifikacjach. Na pierwszych metrach po starcie stracił jednak trzy pozycje i wjeżdżał w pierwszy zakręt na piętnastej pozycji.
Tuż przed zakrętem z dwóch stron samochodu Kubicy pojawili się Marco Witmann oraz Harrison Newey. Obaj zawodnicy znaleźli się na tyle blisko auta Polaka, że wchodząc w zakręt, uderzyli w Kubicę i wypchnęli go z toru w kierunku bandy na poboczu.
Kubica szczęśliwie uwolnił się od nich, wrócił na tor i odjechał bez większych uszkodzeń, ale Newey i Witmann zakończyli udział w przedostatnim wyścigu sezonu DTM po uderzeniu w bandę i uszkodzeniu swoich aut.
- Kubica bezpiecznie wyszedł z tej kanapki. Niestety dla jego rywali to koniec wyścigu - napisali na swoim koncie na Twitterze dziennikarze holenderskiej telewizji Ziggo Sport, publikując ujęcie z kamery wewnątrz kokpitu Kubicy.
Na tor został wypuszczony samochód bezpieczeństwa. Wyścig trwa, Robert Kubica za safety carem jechał na czternastym miejscu.