Robert Kubica zajął w kwalifikacjach odległe 14. miejsce i z takiego wystartował do pierwszego wyścigu serii DTM w sezonie 2020. Na starcie stanęło 15 kierowców, którzy mieli do przejechania 7 kilometrów podczas każdego okrążenia. Już na początku zawodów spore problemy miał Etienne Van der Linde, który spędził aż trzy okrążenia w alei serwisowej. Sytuacja ta sprawiła, że Polak przesunął się o jedną pozycję w górę.
Później Polak powoli rozkręcał się. Najpierw wyprzedził Jonathana Aberdeina, a później Fabio Scherera i w pewnym momencie wskoczył na 8. miejsce. Po kilku minutach Polak musiał zjechać na pit-stop, gdzie bardzo dużo stracił i spadł na 12. pozycję. W ciągu kolejnych minut Kubica spadł jeszcze niżej, na 14. miejsce.
Polak naciskała Harrisona Neweya. W pewnym momencie miał stratę nieco ponad dwie sekundy i wydawało się, ze wyprzedzi rywala. Po kolejnych minutach Brytyjczyk powiększył przewagę nad Polakiem do 4 sekund.
Ostatecznie Polak stracił aż siedem sekund do 13. Neweya i zajął 14. miejsce w pierwszym wyścigu serii DTM. Zawody wygrał Nico Mueller, który wyprzedził Jamiego Greena i Loica Duvala.
Kubica 14. w pierwszym wyścigu serii DTM. screen DTM
Przeczytaj także: