W garażu pojawił się wiszący sznur z pętlą. FBI obaliło podejrzenia

Afroamerykański kierowca Bubba Wallace przekonywał, że jest ofiarą rasistowskiego ataku. Śledztwo FBI zaprzeczyło jednak jego twierdzeniom.

W zeszły weekend przed wyścigiem Nascar w Lincoln w stanie Alabamie zauważono w garażu wiszący sznur z pętlą. Garaż należał do Bubby Wallace'a, jedynego afroamerykańskiego kierowcy w stawce. Wallace zgłosił sprawę na policję, twierdząc, że ktoś chce go nastraszyć, a to, co wisi, to szubienica. 26-latek brał udział w kampanii Black Lives Matter przeciwko dyskryminacji rasowej. Ruch jest szczególnie aktywny od 25 maja, gdy w Minneapolis w stanie Minnesota biały policjant udusił afroamerykańskiego obywatela, George'a Floyda. 26-letniego Wallace'a w walce o tolerancję poparły władze Nascar, podkreślając, że seria wyścigowa nie godzi się na żadne przejawy dyskryminacji i ksenofobii.

Zobacz wideo "Łukasz Fabiański nie miał nic do powiedzenia. Potworny bałagan"

FBI obala podejrzenia o rasistowskim ataku

Sprawą zajęło się FBI. Dochodzenie obaliło podejrzenia kierowcy o rasistowskim motywie. Wykazano, że sznur z pętlą wisi w garażu od listopada i nie ma nic wspólnego z przestępstwem o podłożu rasistowskim. W tamtym czasie garaże nie były jeszcze przydzielone poszczególnym kierowcom i nikt nie wiedział, z którego będzie korzystał Wallace. - Nie ma mowy o przestępstwie - wynika z komunikatu FBI. Podobne stanowisko przedstawia Nascar. - Nie był to atak rasistowski na Wallace'a - tłumaczą. Najprawdopodobniej rzekoma szubienica to rączka otwierająca drzwi. - Chciałem się tylko upewnić, że to nie była groźba wobec mnie - przyznał Wallace w rozmowie z CNN.  

Przeczytaj też:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.