Robert Kubica będzie jeździł w biało-czerwonym bolidzie. "Połączenie z F1 nie będzie łatwe"

Robert Kubica dołączy do stawki DTM (seria wyścigów samochodów turystycznych). - Połączenie programu w DTM z Formułą 1 nie będzie łatwe, również logistycznie - oświadczył kierowca, który będzie jeździł w samochodzie BMW obsługiwanym przez prywatny zespół ART Grand Prix.

Robert Kubica i Orlen stworzą prywatny zespół, dzięki czemu Polak będzie mógł rywalizować w niemieckiej serii DTM. Kubica będzie jeździł w samochodzie BMW obsługiwanym przez prywatny zespół ART Grand Prix, którego założycielem jest Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo. Orlen ma zapłacić za występy Kubicy od 3 do 6 mln euro.

- To nowa seria dla mnie. DTM może nie jest wszystkim znana. Pamiętam, jak jeździłem na wyścigi F3 i zawsze te mistrzostwa budziły u mnie sympatię i duży respekt. Mimo że są mniej znane niż F1, to są to wyścigi ikoniczne dla Niemców. DTM się poszerzył, mimo że ilość aut nie imponuje. Poziom kierowców jest bardzo wysoki. Czeka mnie trudne zadanie, by poznać nowe mistrzostwa i nowy rodzaj samochodów, bo zawsze ścigałem się w autach z dachem. Bardzo się cieszę, bo lubię wyzwania - mówił w czwartek Robert Kubica.

Kubica: Lubię wyzwania. DTM to poziom zbliżony do F1 [WIDEO]

Zobacz wideo

Prezes PKN Orlen: Dotrzymaliśmy słowa

- Orlen dotrzymuje słowa. Zaangażowaliśmy się bardzo mocno w sporty motorowe, jesteśmy w F1 i dalej budujemy swoją rozpoznawalność. Dziś kolejna ważna rzecz - Polacy mają swój zespół w DTM. Samochód BMW będzie w naszych kolorach, z naszym logo - powiedział Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

DTM, a więc Deutsche Tourenwagen Masters, to w teorii wewnętrzne mistrzostwa Niemiec samochodów turystycznych. Ale w praktyce to jedna z najbardziej zaawansowanych i najpopularniejszych serii wyścigowych na świecie, która na wielu torach przyciąga nie mniejszą publiczność niż Formuła 1.

Sezon DTM rozpoczyna się 25 kwietnia. Od 16 do 18 marca odbędą się testy na torze Monza. Kubica w nadchodzącym sezonie będzie też testowym kierowcą Alfy Romeo (w wyścigach startować będą Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi). Sezon F1 rozpocznie się 15 marca na torze Melbourne Grand Prix Circuit w Australii.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.