Robert Kubica ma tym roku jeździć w serii DTM. Do niedawna wydawało się, że będzie rywalizował jako kierowca BWM. Tak się jednak nie stanie, ponieważ szóste, ostatnie miejsce w zespole zajął Jonathan Abeirden. Portal motorsport-total.com poinformował, że wspomniany kierowca przeniesie się z Audi do BMW i właśnie ten zespół będzie reprezentował w 2020 roku.
W tej sytuacji - zdaniem wspomnianego wcześniej serwisu - Kubica będzie mógł podpisać kontrakt z zespołem klienckim BMW, wspieranym przez PKN Orlen. Polska firma musiałaby wówczas wyłożyć na to nawet sześć milionów euro. Na takie rozwiązanie zgodzili się szefowie Alfy Romeo (Polak jest trzecim, testowym kierowcą zespołu F1), którzy przystali na opuszczenie przez Kubicę trzech weekendów Formuły 1 (terminami kolidują z wyścigami w serii DTM).
Z DTM wycofały się ostatnio R-Motorsport i Aston Martin. Prywatny team z Kubicą w składzie miałby za zadanie zwiększyć rywalizację. W połowie marca na włoskim torze Monza ruszają testy DTM.