Formuła E. Di Grassi wygrywa pierwszy wyścig, kolizja na ostatnim zakręcie!

Lucas Di Grassi wygrał pierwszy, historyczny wyścig Formuły E na torze w Pekinie. Brazylijski kierowca wykorzystał kolizję Nicolasa Prosta oraz Nicka Heidfelda na ostatnim zakręcie wyścigu, gdy walczyli o pozycję lidera.

Prost - syn czterokrotnego mistrza świata Formuły 1, Alaina - prowadził od startu do samej końcówki, lecz wtedy nastąpiła wspomniana kolizja. Obaj nie ukończyli wyścigu.

Dzięki temu Di Grassi dojechał do mety jako pierwszy. Za nim znalazł się Franck Montagny. Trzeci na mecie uplasował się Daniel Abt, ale od razu po wyścigu został przesunięty na dziesiątą pozycję, gdyż nie odcierpiał kary i nie przejechał przez strefę boksów. Jego miejsce na podium zajął Sam Bird.

Formuła E to nowa seria wyścigów. Ścigają się w niej bolidy z napędem elektrycznym. W wyścigach udział bierze 20 kierowców z 10 zespołów, w tym dwie kobiety. W jego trakcie każdy kierowca musi odbyć dwa pit-stopy; zmienia wtedy bolid, gdyż bateria nie wystarcza na cały wyścig. Zawody trwają około godziny, a wszyscy kierowcy mają do dyspozycji identyczne bolidy. Ich modyfikacja będzie dozwolona dopiero w przyszłym sezonie.

Kolejny wyścig odbędzie się w 22 listopada w Malezji. Później kierowcy będą ścigać się jeszcze w Urugwaju, Argentynie, USA (dwukrotnie), Monako, Niemczech czy Wielkiej Brytanii, gdzie 27 czerwca przyszłego roku zakończy się sezon.

 

Bolid Formuły E zaprezentowany

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.