Błąd na OS4 sporo Kubicę kosztował - jako że wypadek zdarzył mu się już podczas pierwszego piątkowego oesu, kara było bardzo dotkliwa - do jego czasu doliczono 45 minut (5 minut kary za każdą nieukończoną próbę). Polak w sobotę i niedzielę wrócił na trasę, ale startował jako pierwszy, co na szutrze oznacza czyszczenie jej z kurzu i wyznaczanie właściwej linii przejazdu. Podczas niedzielnych oesów Kubica ze Szczepaniakiem trzy razy zajęli ósme miejsce. To dobry wynik i pożyteczna nauka.
- Wolałbym nie startować pierwszy, ale tak już jest. Zebraliśmy dużo doświadczeń, dużo nauki - mówił w sobotę Polak. Oprócz przyczepności na brudnej trasie Kubica narzekał na samochód i skrzynię biegów. - Straciłem koncentrację, bo po lądowaniu po hopie wyskoczył bieg. To nie pierwszy raz, kiedy coś takiego się dzieje - przyznał po jednym z niedzielnych oesów.
Rajd Finlandii to trudna próba. Średnie prędkości są wyższe niż w Polsce, na prostych kierowcy jadą nawet 200 km/godz. Błędy są tu bardzo kosztowne, o czym przekonali się Ostberg, Prokop czy Neuville. Według Kubicy, żeby "mieć fun" na takich trasach, trzeba przejechać rajd co najmniej cztery razy. - To był dobry rajd, popełniliśmy co prawda błąd, ale potem było dobrze. Sporo się nauczyliśmy - podsumował na mecie Polak.
Po połowie sobotnich zmagań Latvala miał nad Ogierem blisko 30 sekund przewagi i sam Francuz przyznawał, że o odrobienie straty będzie ciężko. Po południu Fin na jednej z prób stracił jeden z hamulców i musiał zwolnić - mistrz świata przed trzema niedzielnymi oesami tracił do rywala tylko 3,4 sekundy.
Po naprawieniu usterki Latvala zaczął niedzielę od wygrania OS24 (1,6 sekundy nad Ogierem), ale o wszystkim zdecydować miała najdłuższa niedzielna próba - Myhinpaa (23 kilometry). Francuz musiał zaryzykować i ostatecznie wygrał, ale odrobił do rywala tylko 1,3 sekundy. Kończący Rajd Finlandii Power Stage padł łupem Ogiera, który do generalki dolicza 21 punktów (18 za drugie miejsce w rajdzie i trzy za zwycięstwo w power stage). Latvali do pełni szczęścia zabrakło 0,1 sekundy - o tyle był wolniejszy od Ogiera na ostatnim oesie.
Na pięć rajdów przed końcem mistrzostw świata Ogier ma nad Latvalą 44 punkty przewagi w klasyfikacji generalnej. Kubica jest trzynasty. 21 sierpnia początek Rajdu Niemiec - pierwszego w całości asfaltowego rajdu w tym sezonie. Kubica wreszcie wraca do swojego naturalnego środowiska. Rok temu, startując w WRC2, przegrał tylko z Sordo, Neuvillem, Hirvonenem i Prokopem.
Efektowne hopy i piękne krajobrazy, czyli Robert Kubica podczas Rajdu Finlandii